Kolejna ofiara Owena. Ratajski poza European Tourem w Belgii

Po porażce Sebastiana Białeckiego z Jitse van der Walem, Ratajski został jedynym Polakiem w stawce podczas Flanders Darts Trophy 2024.

Już pierwsza wizyta Owena przy tarczy przypomniała o formie Walijczyka sprzed tygodnia, gdy przeciwko Krzysztofowi Kciukowi zanotował ponad 100-punktową średnią. Maks, a chwilę później zamknięcie lega w 14 lotkach. Szybkie przełamanie i zaczęły się kłopoty.

W drugim legu Polakowi zabrakło mocy na punktacji. Szansa na wyrównanie była znakomita, ale nasz reprezentant nie zdołał skończyć lega w 18 rzutach – dotarł jedynie do lotki na czerwonym środku. Tyle samo czasu dostał w trzeciej partii, ale pojawiły się pomyłki na podwójnych. 0:3, dwa przełamania, brak nadziei na horyzoncie.

Czwarty leg nie poprawił sytuacji. Tym razem Ratajski dostał tylko jedną szansę na topie, ale i jej nie potrafił wykorzystać. Pozytywem była 12. lotka, która pojawiła się chwilę później, ale na Owenie nie zrobiło to większego wrażenia. Walijczyk doprowadził do stanu 1:5.

Drugim pozytywem w wykonaniu Ratajskiego był efektowny checkout ze 124 punktów. Gra Polaka zaczęła wyglądać coraz lepiej – do tego stopnia, że zdołał doprowadzić do wyniku 3:5. Owen straszył maksami, ale zmarnował dwie lotki meczowe na podwójnej dwudziestce.

Były to jednak ostatnie chwile Polskiego Orła w tym turnieju. W końcówce znów zabrakło skuteczności na punktacji, z czego skorzystał przeciwnik, kończąc 68 punktów. 3:6 – biało-czerwoni mogą wrócić do domu jednym samolotem.

Flanders Darts Trophy 2024 – 1. runda

Krzysztof Ratajski 3:6 Robert Owen

Średnie: 93,07 – 92,82

Podwójne: 37,5% (3/8) – 40,0% (6/15)

Maksy: 0 – 3

Tomek Przyborowski