PDC
Pierwszy whitewash od… dawna. Van Veen wśród nielicznych, którzy ograli Price’a do zera
Mieszane odczucia może mieć Gerwyn Price po występie w tegorocznym Czech Darts Open. Z jednej strony: dwa przekonujące zwycięstwa nad mocnymi rywalami. Z drugiej – porażka 0:6 w ćwierćfinale. Opuszczenie sceny bez zdobycia choćby jednego lega to uczucie, do którego Iceman nie jest przyzwyczajony, ale historia zna i takie przypadki.
Osobliwa jest przeszłość Gerwyna Price’a i Giana van Veena. Jeszcze do niedzieli ciężko byłoby mówić o jakiejkolwiek rywalizacji: siedem meczów, siedem zwycięstw Walijczyka. Co więcej, zaskakująco często kończyło się pogromem. 8:1, 6:1, 5:1, znów 6:1, 6:2… Dość powiedzieć, że gdyby zebrać legi wygrane przez Holendra w czterech ostatnich meczach, nie zebrałoby się ich dość, by wystarczyło na jedno zwycięstwo – nawet w ProTourze.
W Pradze coś się odblokowało. Van Veen – natchniony trzecim z rzędu zwycięstwem nad Lukiem Littlerem – do starcia z Price’em wcale nie podchodził jako outsider. Zresztą, i tym razem zanotował bardzo dobry mecz – przekroczył 100-punktową średnią i był fenomenalny na podwójnych. Fenomenalny, w przeciwieństwie do Price’a. Ten bowiem – mimo średniej 104 – nie ugrał ani jednego lega. Podwójne? Osiem prób, zero trafionych.
Tym samym Holender dołączył do skromnego grona zawodników, którzy na gruncie głównego cyklu PDC potrafili ograć Icemana do zera.
Przyjmując założenie, że wliczamy wyłącznie spotkania rozgrywane minimum w formule best of 11, od poprzedniego whitewasha Price’a minęło ponad osiem lat! Poza van Veenem dokonali tego:
- Michael van Gerwen – 8:0, US Darts Masters 2017
- Gary Anderson – 6:0, PC1 2016
- Wes Newton – 6:0, European Darts Open 2015
- Kyle Anderson – 6:0, PC13 2015
- Ben Ward – 6:0, kwalifikacje do Austrian Darts Open 2014
Jeśli zaś dopuścimy do zbioru także spotkania w krótszym formacie, należy wyszczególnić jeszcze trzy przypadki:
- Damon Heta – 4:0, World Cup of Darts 2022
- Michael van Gerwen – 4:0, World Cup of Darts 2017
- Nigel Heydon – 4:0, kwalifikacje do Grand Slam of Darts 2014
Walijczyk – słusznie – nie ma jednak zamiaru rozpaczać. Do gry przystąpił po kontuzji dłoni, która w ostatnim czasie uniemożliwiała mu rzucanie do tarczy. W relacji na Instagramie podzielił się wrażeniami po turnieju.
“Świetny weekend w Pradze i raz jeszcze świetna publiczność. Podarowałem dziś wiele legów – zarówno Jonny’emu, jak i Gianowi. Po dwóch tygodniach bez trenowania byłem trochę zardzewiały na podwójnych. Gian grał bardzo dobrze i wykorzystał każdą okazję. Czas na kolejne turnieje” – napisał.
Źródło: Instagram / @gerwynpriceiceman180
Sponsor główny
