Newsy
Stadion im. Luke’a Littlera. Ukochany klub honoruje wiernego fana
Lech Wałęsa ma lotnisko swojego imienia w Gdańsku, Adam Małysz skocznię w Wiśle. Na jeden zimowy wieczór swój sportowy obiekt będzie miał Luke Littler.
Warrington to rodzinne miasto Luke’a Littlera. Gród znajdujący się w pół drogi pomiędzy Liverpoolem a Manchesterem posiada dumę i chlubę sportową w postaci drużyny rugby league – 13-osobowej odmiany rugby. <strong>Warrington Wolves, bo tak nazywa się ten zespół, występuje w Super Lidze. Swoje mecze rozgrywa na obiekcie Halliwell Jones Stadium, mogącym pomieścić 15200 widzów.
Choć 131. sezon najwyższej klasy rozgrywkowej rusza już 8 lutego, to drużyna z Warrington pierwszy mecz w roli gospodarza rozegra 21 lutego. Będzie on wyjątkowy. Jak podał oficjalny profil klubu na Facebooku, na ten jeden wieczór stadion nosić będzie imię Luke’a Littlera. Będzie to uczczenie zdobytego mistrzostwa świata na początku roku. Rywalem drużyny z Warrington będzie zespół Catalans Dragons – zespół z francuskiej miejscowości Perpignan – jedyny spoza Anglii klub w Super Lidze.
The Nuke będzie gościem honorowym tego wieczoru i wyprowadzi drużynę na boisko. Zaprezentuje również swoje trofeum mistrzostw świata na murawie w przerwie meczu.
W wypowiedzi dla oficjalnej strony internetowej klubu Littler nie krył ekscytacji. – To spełnienie marzeń, że klub, którego jestem fanem od małego, postanowił nazwać stadion moim imieniem na jedną noc! To absolutny zaszczyt i nie wiem jak mam dziękować klubowi.
Osiągnięcia Luke’a na arenie międzynarodowej są po prostu niesamowite i jesteśmy niezmiernie dumni, że możemy świętować jego sukces podczas wyjątkowego powrotu do domu – stwierdził Karl Fitzpatrick, dyrektor generalny Warrington Wolves, po czym dodał: – on jest prawdziwym fanem Warrington, dlatego zmiana nazwy naszego stadionu na jego cześć na nasz mecz otwarcia na własnym boisku jest stosownym hołdem.