Świetna gra nie wystarczyła. Van Gerwen pokonał Ratajskiego w Pradze

Ratajski podchodził do starcia z van Gerwenem po przekonującym zwycięstwie nad Madarsem Razmą. Holender jako gracz rozstawiony nie musiał rywalizować w pierwszej rundzie, a do Pragi przyjechał po wygranym turnieju podłogowym w Wigan. Przed imprezą w Czechach panowie mierzyli się ośmiokrotnie, choć po raz ostatni aż w 2021 roku. Wszystkie osiem meczów wygrał MvG.

Tym razem znów nie było łatwo, za przykład czego można podać choćby pierwszego lega. Trzykrotny mistrz świata narzucił bardzo wysoką presję i ustawił się na niskim finiszu po dwunastu lotkach. Ratajski wykorzystał jednak jedyną lotkę na topie i utrzymał swoje podanie. Chwilę później to samo zrobił rywal i zrobiło się 1:1.

Przeciwnik grał świetnie, ale Polak nadal nieźle punktował. Co więcej, na początku problemu nie stanowiły także podwójne. Trzeci leg to efektowne zejście ze 164 punktów: potrójna dwudziestka, potrójna osiemnastka i czerwony środek. Czymś takim po prostu nie można pogardzić.

Po takim zamknięciu aż żal czwartej partii, którą Holender wygrał… w 20 lotkach. Kilka pomyłek na podwójnych nie wyrządziło mu krzywdy: wynik 2:2.

Mimo wszystko na przełamanie się zapowiadało, a różnica w średnich przemawiała za MvG. W piątym legu nie było już mowy o pomyłkach: 11-darter i pierwsze w tym meczu prowadzenie van Gerwena. Polak jednak nie składał broni, na genialną punktację odpowiadając… genialną punktacją! Pojawiły się pomyłki na podwójnych, ale te okazały się nieszkodliwe i udało się wyrównać na 3:3. Wszystko było jeszcze otwarte.

Niestety, tylko do czasu. Polakowi ciężko byłoby cokolwiek zarzucić, ale tego dnia zderzył się z buldożerem. Van Gerwen nie miał najmniejszej ochoty notować pomyłek i po kolejnej fantastycznej partii znów wyszedł na prowadzenie – przesądziła 11. lotka. Chwilę później utrzymał podanie i zrobiło się 5:3.

Ratajski się nie poddał – ugrał jeszcze jedną partię, ale nie zdołał już odłamać przeciwnika. Było blisko, ale zabrakło jednego milimetra na czerwonym środku. Po świetnym widowisku z obu stron mecz zakończył się wynikiem 6:4.

W 1/8 finału rywalem van Gerwena będzie Alan Soutar, który w sesji popołudniowej wyeliminował Rossa Smitha.

Czech Darts Open 2024 – 2. runda

 Michael van Gerwen 6:4 Krzysztof Ratajski

Średnie: 104,56 – 98,36

Podwójne: 40,0% – 44,4%

Maksy: 5 – 4

Tomek Przyborowski