Newsy
Te przeklęte podwójne. Koniec przygody Ratajskiego w Grand Slamie
Josh Rock pokonał Krzysztofa Ratajskiego w spotkaniu 1/8 finału Grand Slam of Darts. Przez większość meczu Irlandczyk był bezwzględny zarówno na punktacji, jak i na podwójnych. Polak źle wszedł w spotkanie, przez co już od samego początku musiał gonić rywala. Ostatecznie Rock wygrał 10:5, awansując do ćwierćfinału.
Początek spotkania należał do Rocka, który już w pierwszym legu przełamał rzut Polaka. Decydujący okazał się maks, który zmuszał Ratajskiego do zamknięcia partii ze 120 – to niestety się nie powiodło. Chwilę później mogło zrobić się remisowo, ale zadecydowały dwie pierwsze pomyłki na podwójnych.
Kolejna partia to kolejne przełamanie. Trzy pomyłki na doublach, nieomylność rywala i zrobiło się 0:3. Rock błyskawicznie utrzymał także swojego lega, wychodząc na czteropunktowe prowadzenie. Po wielu próbach Ratajski trafił wreszcie podwójną, schodząc na pierwszą przerwę z wynikiem 1:4.
Wydawało się, że po przerwie będzie nieco lepiej. Polak szybko zgarnął przełamanie, ale nie był w stanie go utrzymać. Nie pomogły nawet pomyłki Rocka na podwójnych – Ratajski miał jedną okazję na topie, której nie zdołał wykorzystać. Irlandczyk wygrał również kolejną partię, a na kolejną przerwę panowie schodzili przy wyniku 3:7.
Pod koniec meczu Rock sprawiał wrażenie nieomylnego – najlepszym tego przykładem 11. lotka na przełamanie bezpośrednio po powrocie na scenę. Chwila później – finisz na dwóch podwójnych. Wydawało się, że Irlandczyk pewnie zamknie ten mecz, ale przy stanie 4:9 zepsuł sześć lotek meczowych. Ostatecznie było potrzeba dziesięciu prób, a spotkanie skończyło się wynikiem 5:10.
Grand Slam of Darts 2023 – 1/8 finału
Krzysztof Ratajski 5:10 Josh Rock
Średnie: 98,48 – 97,38
Podwójne: 25% – 34%
Maksy: 4 – 3
Fan Ratajskiego
15 listopada, 2023 o 21:06
Dobry mecz z obu stron, ale znów szkoda początku. Rock jak odjechał na kilka legów tak dowiózł to do końca. Szkoda, ale dzięki za emocje i powodzenia w kolejnym turnieju.