Obserwuj nas

PDC

Jak nie teraz, to kiedy?

Nie obyło się bez nerwów, najedliśmy się trochę strachu, ale wyszło całkiem nieźle – można z czystym sumieniem powiedzieć, że Krzysztof Ratajski wykonał już plan minimum w tegorocznym Grand Slamie. Nie sposób przecenić wartości awansu do najlepszej szesnastki, ale nikt też nie powiedział, że na planie minimum musi się skończyć. Faza play-off wystartuje już w środowy wieczór, a Polski Orzeł bynajmniej nie przystąpi do niej na straconej pozycji.

Źródło: Professional Darts Corporation

Już ponad dwa lata minęły od ostatniego awansu Krzysztofa Ratajskiego do najlepszej ósemki wielkiego turnieju telewizyjnego – w finałach World Series 2021 planów reprezentanta Polski nie zdołała pokrzyżować Fallon Sherrock. Choć w półfinale zbyt mocny okazał się Dimitri van den Bergh, tamten turniej stanowił świetne podsumowanie najlepszego okresu w karierze Polskiego Orła – czasu, gdy popisywał się kolejnymi znakomitymi występami na dużej scenie. Po pięknym śnie przyszło jednak otrzeźwienie – przez kolejne dwa lata nawet jeśli bywało nieźle, to i tak kończyło się czymś w rodzaju niedosytu.

Tegoroczny Grand Slam jest idealnym momentem, by przerwać złą passę. Powody są co najmniej dwa. Pierwszy – najważniejszy – Ratajski znów zaczął grać świetnego darta. Abstrahując nawet od fazy grupowej turnieju w Wolverhampton – wyraźny skok formy obserwujemy już od mistrzostw Europy i starcia z Joe Cullenem, a bardzo dobrą grę udało się utrzymać także podczas ostatnich podłogówek w Barnsley. Dla zobrazowania, od początku zawodów w Dortmundzie Polak gra na średniej 97,74 – od tamtej pory lepsze wyniki osiąga tylko trzech graczy! Z kolei pod względem punktacji w pierwszych dziewięciu lotkach, wyższą średnią wykręca jedynie Ross Smith. Jeśli do wybitnej gry na potrójnych dojdzie wreszcie trochę spokoju na zamknięciach, Ratajski będzie w stanie robić rzeczy wielkie.

Drugi powód stanowi sam Josh Rock. Trudno ocenić, w którym miejscu właściwie znajduje się były młodzieżowy mistrz świata. Z jednej strony – na papierze Irlandczyk trafił do bardzo trudnej grupy, którą skończył z sześcioma punktami i bilansem +11. Z drugiej – ciężko nie odnieść wrażenia, że w żadnym momencie nie został odpowiednio przetestowany. 86, 83, 85 – to średnie jego przeciwników z fazy grupowej. Statystyki te przypominają bardziej niedawno odwiedzany przez Rocky’ego cykl Development Tour, a nie wielki turniej telewizyjny. Być może z tego powodu gra 22-latka była do tej pory co najwyżej przeciętna.

Optymizmem może napawać też fakt, że rywalizacja Rocka z Ratajskim wreszcie przestała być jednostronna. To znaczy – bilans meczów bezpośrednich wciąż gra na korzyść Irlandczyka (5-2), ale do tego zaliczają się także cztery zwycięstwa w czterech pierwszych meczach. Rocky mógł już wejść do głowy naszemu reprezentantowi – szczególnie, że z reguły nie były to zacięte spotkania. Ratajski odczarował wreszcie złą passę, wygrywając dwa z trzech poprzednich meczów. Co ciekawe – za każdym razem, gdy Polish Eagle poradził sobie z Rockiem, koniec końców sięgał też po tytuł. Tamte pojedynki miały wyraźnego faworyta – dziś sprawa wydaje się zdecydowanie bardziej wyrównana.

Irlandczyk pozostaje jednak nieznacznym faworytem tego starcia. Na przestrzeni całego sezonu Rock prezentuje się minimalnie lepiej w niemal każdej statystyce – zarówno na punktacji, jak i na podwójnych. Mimo że Rocky wciąż czeka na zdobycie pierwszego tytułu w 2023 roku, aż czterokrotnie docierał do finałów (trzy razy na podłodze, raz w European Tourze). Ratajski był pod tym względem skuteczniejszy, zgarniając po jednym triumfie w obu cyklach. Na 46-latka wyraźnie wskazują turniejowe statystyki – choć Polish Eagle nie zajął pierwszego miejsca w grupie, jego ogólna średnia przebiła wynik Rocka o niemal osiem punktów.

 

Krzysztof Ratajski vs Josh Rock (2023)

🇵🇱 Krzysztof Ratajski☘️ Josh Rock
Średnia94,9495,83 ✅
Średnia z pierwszych 9104,90105,56 ✅
% checkoutów – do zamknięcia jedną lotką73,2% ✅72,6%
% checkoutów – do zamknięcia dwiema lotkami45,6%49,8% ✅
% checkoutów – do zamknięcia trzema lotkami11,2%11,5% ✅
Średnia wizyt 171+ na lega0,240,31 ✅
Mecze bezpośrednie25 ✅
Najlepszy wynik w Grand Slamie1/8 finału (2018, 2023) ✅1/8 finału (2022, 2023) ✅
Średnia turniejowa97,13 ✅89,37
% wygranych w sezonie59,8% (73/122)65,7% (88/134) ✅
Zarobki od początku sezonu£141,750£161,250 ✅
Najlepszy wynik w sezonieET11, PC9 – zwycięstwo ✅ET5, PC7, PC12, PC25 – finał

Źródło: Darts Orakel

Zwycięzca tego pojedynku zagra w ćwierćfinale z lepszym z pary Chris Dobey – James Wade. Spotkanie Anglików będzie drugim meczem środowej sesji – całość rozpocznie się właśnie od starcia Rocka z Ratajskim.

ZOBACZ TEŻ
16 zwycięstw z rzędu! Nijman z triumfem w DT17, dobry występ Białeckiego

 

Grand Slam of Darts 2023 – 1/8 finału

🇵🇱 Krzysztof Ratajski – ☘️ Josh Rock

Początek meczu: środa (15.11), ok. godz. 20:10

Lokalizacja: WV Active Aldersley, Wolverhampton

Format: do 10 wygranych legów

Transmisja: Viaplay / PDC.TV

Kursy na BETFAN: https://betfan.pl/sg/zr6sxoxg9m

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama