Newsy
[WIDEO] Jak NIE grać z byłym mistrzem świata? Optymistyczny plan Dariusa Labanauskasa
W realiach współczesnego darta, kalkulowanie prawdopodobieństw stoi już na porządku dziennym. Z reguły nie warto kończyć lega za wszelką cenę, jeśli rywal czeka na bardzo wysokim finiszu. Problemy zaczynają się w momencie, gdy rzeczywistość nie pokrywa się z oczekiwaniami…
Na własnej skórze przekonał się o tym Darius Labanauskas, który podjął takie ryzyko w meczu drugiej rundy PC30, w starciu z Raymondem van Barneveldem. Problem w tym, że decyzja podjęta przez Litwina była co najmniej… kontrowersyjna.
Sytuacja wyglądała następująco: decydujący leg spotkania, obaj panowie czekają na ponad 120-punktowych finiszach, ale jako pierwszy do tarczy podchodzi Labanauskas. Do zamknięcia 127 punktów. Pierwsza lotka – singlowa dwudziestka, na liczniku pozostaje 107. Patrząc na to, w jakim położeniu był rywal, Litwinowi pozostało tylko jedno słuszne wyjście – próba trafienia potrójnej dziewiętnastki na czerwony środek. Czy tak? Cóż… niekoniecznie. Przynajmniej w opinii samego zainteresowanego. Lucky D pozostał na sektorze dwudziestek, pozbawiając się szansy na zamknięcie meczu. Do tarczy podchodzi van Barneveld – potrójna dwudziestka, jedenastka i czerwony środek. Holender gra dalej, a całość z uśmiechem kwituje słowami “Dziękuję za tę szansę!”.
"Thank you for this chance!" 🤣🤣
Remarkable conclusion to this second round tie on Streaming Board Four…
Raymond van Barneveld capitalises on a curious decision from Darius Labanauskas to seal victory with a 121 finish on the bull!
📺 https://t.co/YyBPPwpkzG #PC30 R2 pic.twitter.com/amE7wuLSnd
— PDC Darts (@OfficialPDC) November 2, 2023