Newsy
Czas na powrót! Cameron i Buntz z biletami do Alexandra Palace
Kanadyjczyk David Cameron oraz Amerykanin Stowe Buntz jako kolejni zapewnili sobie miejsca w nadchodzących mistrzostwach świata. Dzięki regularnym, dobrym wynikom w tourze CDC, zdołali odskoczyć reszcie stawki.

Podczas ostatniego weekendu oczy większości darterskiego środowiska skierowane były na Budapeszt i rozgrywające się tam Hungarian Darts Trophy (ET12). Jednakże w tym samym czasie w Stanach Zjednoczonych (Brownsburg, IN) odbył się ostatni weekend zmagań w ramach cyklu organizowanego przez Championship Darts Corporation (CDC). W wyniku tego poznaliśmy kolejnych dwóch reprezentantów Ameryki Północnej na mistrzostwa świata oraz kwalifikantów do Continental Cup Championship.
Jako pierwszy z Amerykanów udział w mistrzostwach świata “przyklepał” Leonard Gates, wygrywając w kwietniu CDC Cross Border Darts Challenge. Niespełna miesiąc temu występ w Ally Pally – jako najwyżej sklasyfikowany Amerykanin – zapewnił sobie Adam Sevada, zajmując pierwsze miejsce w północnoamerykańskim cyklu.
Ally Pally się zapełnia…
PDC zapewniła również bilet do Londynu dla najlepszego Kanadyjczyka w tourze. To, kto nim będzie, rozstrzygnęło się po sobotnich zmaganiach. Piętnasty z turniejów wygrał David Cameron, tym samym powiększył swoją przewagę nad kolejnym Kanadyjczykiem – Darrylem Christie – na tyle, iż ten nie mógł go już przeskoczyć. W ogólnym rozrachunku Excalibur uplasował się na trzeciej lokacie i po jednej edycji absencji powróci do Alexandra Palace.
Cameron w finale pokonał Stowe’a Buntza, ten jednak nie musiał się już tym martwić. Zagwarantował sobie bowiem udział w czempionacie dzień wcześniej. Do tego wystarczyło mu dotarcie do ćwierćfinału czternastej odsłony rozgrywek.
Amerykaninowi poszczęściło się, że w czerwcu tytuł mistrza Ameryki Północnej zgarnął Matt Campbell. Dla zwycięzcy tego turnieju PDC przewidziała właśnie udział w mistrzostwach świata (oraz Grand Slam of Darts). Warunek był jeden – triumfatorem musiał zostać ktoś inny niż… Ginja Ninja. Jak wiemy, to założenie nie zostało spełnione. Kanadyjczyk pozostał tylko z pucharem, gdyż posiada kartę ProTour od ponad dwóch lat. Miejsce to przypadło więc najwyżej sklasyfikowanemu, do tej pory niezakwalifikowanemu zawodnikowi cyklu CDC – czyli w tym przypadku Buntzowi, który zajął drugie miejsce.
To jednak nie wszyscy reprezentanci Ameryki Północnej, którzy w grudniu polecą do Londynu. Do rozdania pozostał jeszcze jeden bilet. Najlepsza szesnastka cyklu w dniach 17-18 października zmierzy się w CDC Continental Cup, gdzie triumfator otrzyma przepustkę do mistrzostw świata. Jeśli puchar zgarnie ktoś z grona zawodników, którzy już awansowali, do Londynu poleci Alex Spellman – najwyżej sklasyfikowany zawodnik CDC ProTour bez kwalifikacji.
TOP 16 rankingu CDC ProTour
Pozycja | Zawodnik | Punkty |
---|---|---|
1. | 176 | |
2. | 151 | |
3. | 122 | |
4. | 109 | |
5. | 101 | |
6. | 73 | |
7. | 73 | |
8. | 72 | |
9. | 64 | |
10. | 58 | |
11. | 58 | |
12. | 56 | |
13. | 56 | |
14. | 56 | |
15. | 55 | |
16. | | 46,5 |
CDC Main Event 14 – wyniki
Półfinały
David Cameron (86,06) 7:3
Adam Sevada (86,16)
Jim Long (89,12) 7:3
Gary Mawson (81,41)
Finał
Jim Long (88,65) 7:3
David Cameron (91,68)
CDC Main Event 15 – wyniki
Półfinały
David Cameron (75,73) 7:3
Jacob Taylor (73,84)
Stowe Buntz (91,04) 7:5
Leonard Gates (90,13)
Finał
David Cameron (94,55) 7:6
Stowe Buntz (87,6)
CDC Main Event 16 – wyniki
Półfinały
Leonard Gates (88,07) 7:5
Jason Brandon (85,16)
Adam Sevada (91,47) 7:5
Alex Spellman (89,71)
Finał
Leonard Gates (89,18) 7:3
Adam Sevada (88,69)
