Wizyta na południowej półkuli, czyli Devon Petersen Darts Academy

Koncepcja czegoś wielkiego

Pomysł na założenie młodzieżowej akademii darta w Republice Południowej Afryki narodził się dosyć niedawno. Pierwsze kroki stawiała ona na przełomie kwietnia i maja 2022 roku w dwóch południowoafrykańskich miastach: Kapsztadzie i Gqebersze (dawnym Port Elizabeth). Głównym inicjatorem jest wcześniej wymieniany “African Warrior”, a patronat nad przedsięwzięciem objęła znana na całym świecie, nowozelandzka firma Shot – producent sprzętu dla m.in Michaela Smitha – obecnego Mistrza Świata PDC.

Akademia “od kuchni”

Młodzi adepci darta mają możliwość trenowania w bardzo dobrych warunkach, pod okiem najlepszych w regionie trenerów. Zawodnicy mają także możliwość doskonalenia umiejętności podczas indywidualnych sesji z samym Devonem Petersenem. Wykorzystywane są programy treningowe organizacji JDC, która stanowi punkt odniesienia dla akademii. Okresowo rozgrywane są turnieje cyklu DPDA Open oraz Aspirational Tour czy przeróżne kwalifikacje organizowane przez African Darts Group. Najlepsi zawodnicy mają okazję dostać się do kadry narodowej na Puchar Świata JDC, zagrać na mistrzostwach świata organizowanych przez tę właśnie organizację, ale także wylatywać na liczne młodzieżowe turnieje WDF, takie jak listopadowe Gibraltar Darts Fest. W tym miejscu warto wspomnieć o tegorocznych kwalifikantach. Jayden Moodley, Caleb Cockrell, Hayden Moodley i Lyle Sampson (syn uczestnika tegorocznych MŚ PDC, Granta Sampsona) – ta czwórka reprezentować będzie RPA we wcześniej wspomnianym Pucharze Świata JDC 2023, którego organizacja przypadła Gibraltarowi. 

Szansa dla każdego

Oczywiście poza typową turniejową grą, ważnym elementem rozwoju jest szeroko pojęta promocja darta wśród młodzieży całego regionu. Wiele szkół z miast założycielskich przystępuje do tak zwanej “School Darts League”. Tam początkujący zawodnicy, często z biedniejszych rodzin, mają szansę na pierwszy poważniejszy kontakt z dartem. Wyróżniający się uczestnicy tych rozgrywek zapraszani są do głównej akademii, by tam dalej kształcić się i rozwijać darterskie umiejętności. Specjalnie dobrani trenerzy i programy szkoleniowe pozwalają na wyławianie takich perełek i danie im szansy na regularny rozwój pod okiem tych najbardziej cenionych.

Jak radzą sobie wychowankowie akademii?

DPDA to cały czas rozwojowy temat, ale na pewno trzeba wspomnieć o obecnie najlepszym jej produkcie. Stefan Vermaak zaistniał na tyle, że wystąpił u boku Devona Petersena na World Cup of Darts 2022. Punktowo zagrał nawet lepiej od nauczyciela! Przełożyło się to na kilka wyjazdów do Wigan, aby uczestniczyć w Development Tour, gdzie udawało mu się wygrywać spotkania. Jego bilans to cztery zwycięstwa i cztery porażki, przy czym w jednym turnieju udało mu się dojść do czwartej rundy. Występy zaowocowały udziałem w młodzieżowych mistrzostwach świata PDC, gdzie wygrał pierwszy mecz. W drugiej rundzie jednak zbyt mocny był Kevin Doets i mimo średniej ponad 81, Vermaak przegrał to spotkanie 3:5. Obecnie słuch o nim zaginął i na międzynarodowej scenie niestety nie mamy możliwości go widywać. Czy będziemy mieli jeszcze okazję ujrzeć któregoś z wychowanków akademii na scenie? Szanse są, bo obecnie najlepszy zawodnik, kapitan reprezentacji na nadchodzący Puchar Świata JDC, Jayden Moodley, wykazuje ogromny potencjał. Cały projekt zmierza w fantastycznym kierunku i przy wsparciu takiego giganta jak Shot, kto wie, może za kilka lat o którymś z chłopaków usłyszy darterski świat. Zresztą mieliśmy już wielu zawodników z RPA przymierzanych do czegoś więcej, a koniec końców tylko pokazywali się w PDC. Mowa tu o takich graczach takich jak Cameron Carolissen, Vernon Bouwers czy w ostatnim czasie Grant Sampson. To ludzie epizodycznie przewijający się na dużych scenach. Co na dłuższą metę przyniesie Devon Petersen Darts Academy? Jak to mówią, czas pokaże!

Łukasz Ozygała