Obserwuj nas

Newsy

Kanik, Kobylarz, van Malsen-Bakalarczyk i Białecka z tytułami w Warszawie!

Warszawa kolejny rok z rzędu była gospodarzem imprezy z cyklu Pucharu Polski Polskiej Organizacji Darta. Turniej był organizowany przez Warszawskie Rekiny, a redakcja Łączy Nas Dart była obecna podczas obu dni rozgrywek!

Aleksandra Białecka (L) i Jerzy Kobylarz, czyli triumfatorzy niedzielnych zmagań o Puchar Polski w Warszawie (fot. Warszawskie Rekiny)

Pierwszy dzień:

W sobotę do gry stanęło 152 panów (32 grupy) i 22 panie (4 grupy). Na starcie pojawili się tacy zawodnicy jak: były posiadacz karty PDC – Tytus Kanik, czołowi gracze rankingu Pucharu Polski – Marcin Słomski i Mikołaj Konefał, mistrz Polski, czyli Sylwester Karbowiak, a wśród kobiet m.in. Małgorzata Markowska, czyli zeszłoroczna triumfatorka.

Faza grupowa nie przyniosła większych niespodzianek, ale interesujące rzeczy zaczęły się dziać w rywalizacji pucharowej. W pierwszej rundzie turniej stał się uboższy o wcześniej wspomnianego Konefała, który 1:3 przegrał z Michałem Wądkowskim. Na tym etapie także pożegnał się Łukasz Wacławski, który nie ugrał żadnej partii w spotkaniu z Tomaszem Pijanowskim.

Pewnie swoje przeszkody pokonywał za to Tytus Kanik, który w fazie single K.O nie tracił nawet jednego lega i w takiej dyspozycji dotarł do finału. W meczu, który premiował awansem do tego etapu pokonał Sebastiana Woźniaka 4:0, kończąc z średnią 92.58! Z drugiej strony drabinki do starcia o główne trofeum dotarł Marcin Słomski. On nie był już tak bezbłędny, ale też nie był przesadnie zmuszany do większego stresu. Mecz półfinałowy z Dawidem Stępniem także wygrał do zera, dopisując do dorobku średnią powyżej osiemdziesięciopunktową.

Ostatni akord zmagań był już jednak teatrem jednego aktora. Kanik nie był tak mocny jak chwilę wcześniej, ale ponownie wystarczyło to na przekonujący triumf. Z kolei wśród kobiet ogromną szansę na obronę tytułu zmarnowała Gosia Markowska, która miała mnóstwo lotek meczowych z Moniką van Malsen-Bakalarczyk. Ta jednak potrafiła odmienić losy decidera, w którym miała do końca 250 punktów, gdy jej rywalka miała ustawione kończenie. Triumf zagwarantował fenomenalny finisz z 98!

Monika van Malsen i Tytus Kanik, czyli triumfatorzy 1. dnia rozgrywek PP w Warszawie (fot. Warszawskie Rekiny)

Drugi dzień:

W niedzielę – jak to zwykle bywa – obsada była odrobinę skromniejsza, ale tylko wśród panów, których zameldowało się 117. Kobiet było 21, więc niewiele mniej niż pierwszego dnia rywalizacji. Pojawiło się trochę nowych twarzy, ponieważ dojechała pokaźna ekipa z Łodzi, m.in. Sebastian, Piotr i Aleksandra Białeccy oraz August Żeromiński. Na start stanął też zdobywca potrójnej korony Nocnej Ligi Darta oraz reprezentant Neo Darts Team – Jerzy Kobylarz.

To właśnie większość z tych ludzi była bohaterami niedzielnego widowiska. Tym razem jak burza szedł właśnie Kobylarz, który w pierwszych spotkaniach pucharowych także nie tracił żadnych legów. Do ogromnej sensacji doszło na dole drabinki. W fazie “Last 32” mieli się zmierzyć Kanik ze Słomskim, ale ten drugi przegrał rywalizację z Jakubem Łaszukiem do zera. Mogłoby się wydawać, że dla gracza z Poznania była to wyjątkowa okazja na kolejny szturm do finału, ale tuż przed ćwierćfinałami… pokonał go Konrad Kondracki!

W grze nadal pozostawali jeszcze Sebastian i Piotr Białeccy. Obaj doszli do półfinałów i znaleźli się po dwóch stronach drabinki. Rodzinny finał był im pisany, ale… los chciał inaczej. Najpierw Bolt musiał uznać wyższość Kobylarza, przegrywając dopiero w deciderze 3:4, mając wcześniej lotki meczowe na podwójnej szesnastce. Zrewanżować miał się starszy z rodu, ale i on zadaniu nie podołał. W finale z Kobylarzem zagrał Kondracki, który w półfinale wygrał 4:1. Rywalizacja o tytuł, niestety, także była jednostronna. Zeszłoroczny półfinalista zdołał zwyciężyć tylko w jednej partii i tytuł powędrował do zawodnika Neo Darts Team.

Rodzina Białeckich nie wróciła jednak do domów w zupełnie grobowym nastroju, ponieważ w turnieju pań równych sobie nie miała Aleksandra. Drugi przegrany finał zanotowała Gosia Markowska, która tym razem jednak nie miała lotek meczowych.

Od lewej: Sebastian Białecki, Konrad Kondracki, Jerzy Kobylarz, Piotr Białecki i Mateusz Angielczyk, czyli najlepsi zawodnicy drugiego dnia zmagań (fot. Warszawskie Rekiny)

Transmisje z tegorocznego Pucharu Polski w Warszawie możecie zobaczyć na naszym kanale na YouTube! Zachęcamy do polubienia filmów i subskrypcji, aby nie ominęła Was żadna transmisja – nie tylko z rozgrywek Polskiej Organizacji Darta!

ZOBACZ TEŻ
12 lat, wygrana z Humphriesem i naznaczenie przez Littlera. Dart ma kolejnego "wonderkida"
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama