Obserwuj nas

Newsy

“Czuję, że mogę pokonać każdego”. Wattimena pewny siebie po zwycięstwie nad Wade’em

Holender notuje fenomenalny start mistrzostw świata. Do tej pory nie przegrał on ani jednego seta i bez problemów pokonywał rywali. Nic więc dziwnego, że bije od niego ogromna pewność siebie, którą pokazał na konferencji prasowej po meczu 2. rundy.

Jermaine Wattimena
Jermaine Wattimena (fot. PDC)

Skuteczność zamknięć na poziomie 47,5% i średnia 98,9 to liczby, obok których nie można przejść obojętnie. Jermaine Wattimena w dwóch pierwszych spotkaniach udowodnił, że jest w gazie, i nie zamierza się zatrzymywać. O ile wiele osób stawiało go w roli faworyta w starciu z Stefanem Bellmontem, tak w meczu z Wade’em nie było to takie oczywiste. Jednak to nierozstawiony gracz wygrał to spotkanie, oddając jedynie dwa legi. 36-latek przywiózł do Londynu fantastyczną formę, którą prezentował w końcówce sezonu m.in. na mistrzostwach Europy, czy też na Grand Slamie. – Jestem bardziej niż szczęśliwy – powiedział po spotkaniu Holender. – Gram bardzo dobrze, szczególnie na podwójnych, i czuję, że mogę sprawdzić niespodziankę na tych mistrzostwach. Mogę obecnie pokonać każdego. Główną zasługą tego, że w tym roku gram tak dobrze jest to, że jestem silniejszy mentalnie. Nie uważam siebie za faworyta do wygrania turnieju, czuję się dobrze w roli outsidera.

W trzeciej rundzie The Machine Gun zmierzy się ze zwycięzcą meczu Wesley Plaisier – Peter Wright. Szkot z pewnością nie może zaliczyć tego sezonu do udanych, w odróżnieniu od 34-latka, który oprócz zdobycia karty PDC może pochwalić się również wygraną w turnieju podłogowym oraz tytułem World Masters w organizacji WDF. Jednak zdaniem samego Wattimeny to właśnie Wright pokona swojego przeciwnika. – Wesley nie zagrał dziś najlepiej, jest dobrym graczem, jednak myślę, że doświadczenie Wrighta będzie kluczowe – powiedział Holender uzasadniając swój typ. – To wciąż jest mistrz świata, i zawsze w Ally Pally gra bardzo dobrze, dlatego nie mogę być pewny wygranej w starciu z nim.


“Chcę spędzić święta z rodziną”

Mistrzostwa świata PDC trwają łącznie prawie trzy tygodnie. Przez to niektórzy zawodnicy rozpoczynają turniej o wiele szybciej od pozostałych. Najlepsze przykłady to sytuacja Luke’a Humphriesa i Roba Crossa. Ten pierwszy rozegrał swój mecz drugiej rundy 15 grudnia, przez co będzie miał prawie dwa tygodnie przerwy pomiędzy pierwszym a drugim meczem. U Voltage’a będzie to ledwie kilka dni. Sytuacja Wattimeny jest bardziej podobna do tej mistrza świata, z tym, że on w ciągu dwóch dni rozegrał już dwa spotkania. Jak zamierza zatem wykorzystać przerwę pomiędzy drugą, a trzecią rundą? – Przede wszystkim wieczorem chcę coś zjeść – odpowiedział żartobliwie The Machine Gun. – Rano wracam do domu i chcę spędzić ten czas z rodziną.

Na sam koniec konferencji prasowej Holender został zapytany o swojego ulubionego gracza w darcie. Jego odpowiedź była krótka: Luke Humphries.

ZOBACZ TEŻ
"Mam w sobie więcej luzu". Connor Scutt o swojej grze
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama