Obserwuj nas

PDC

Perfekcyjne odliczanie – najlepszy leg w historii! 1 dzień do mistrzostw świata

“I can’t speak! I can’t speak!” Te słowa Wayne’a Mardle’a zna chyba każdy. Ile razy w ciągu ostatniego roku udostępniany był ten wycinek z finału mistrzostw świata 2023? Przed nami finalny epizod odliczania do najpiękniejszego turnieju na świecie, a zatem przenosimy się do 3 stycznia 2023 i najlepszego lega tej dyscypliny.

Źródło: The Independent

Michael Smith w poprzednią edycję mistrzostw nie wchodził już jako wieczny przegrany, gdyż po wygranym Grand Slamie był wymieniany obok van Gerwena nawet do triumfu w całym turnieju. Anglik nie grał natomiast cały czas na najwyższym swoim poziomie. W 3. rundzie z Martinem Schindlerem o włos otarł się o przykrą niespodziankę. Po tym jednak w fantastycznym stylu zdemolował Joe Cullena, aby w ćwierćfinale zagrać swój najgorszy mecz imprezy. Pomimo to pokonał Stephena Buntinga. Po świetnym półfinale z Clemensem w najważniejszym meczu mistrzostw przyszło zmierzyć mu się ze wspomnianym Michaelem van Gerwenem.

W mecz lepiej wszedł Holender i sprawnie wygrał pierwszą partię 3-1. Po przerwie w drugim secie przy stanie 1-1 stało się coś, o czym jedynie przyszło nam śnić. MVG otwiera kolejne 501 punktów od maksa, tym samym odpowiada mu Bully Boy. Komentatorzy przeszli od “nic z tego może nie być” do “obaj są na dziewiątej” w zaledwie kilka sekund, kiedy to van Gerwen dołożył 177 a Smith drugie 180 w tym legu. Obaj zawodnicy zatem mogli już kończyć tę partię, ale pierwszeństwo miał naturalnie Mighty Mike. Dwie idealne lotki w potrójne 20, jednakże o milimetry spudłowane podwójne 12. Zawód kibiców szybko przerodził się jednak w nadzieję, że Smith może zaraz dokonać tego, czego nie udało się jego rywalowi. T20! T19! D12! Coś niemożliwego stało się możliwe. Bezdyskusyjnie najlepszy leg w historii tego sportu.

Dalsze losy tego spotkania są raczej wszystkim znane. Michael Smith, wygrywając 7-4, mógł po tylu latach kompromitacji w końcu poczuć się spełniony. Spełniona jest także misja perfekcyjnego odliczania do mistrzostw świata, które już jutro rozpoczną się w legendarnym Ally Pally. W tym momencie nasuwa się także klarowne pytanie czy w tym roku również ujrzymy dziewiątą lotkę. Odpowiedź brzmi nie wiem, choć się domyślam.

ZOBACZ TEŻ
"Zasługiwałem na grę w Grand Slamie". Dobey "jedynką" podczas PC Finals
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama