Newsy
Bezwzględni Holendrzy! Koniec pierwszej rundy World Series of Darts Finals
To było dobre popołudnie dla faworytów gospodarzy. Co prawda zawiodło teoretycznie najmocniejsze holenderskie ogniwo sesji, Dirk van Duijvenbode, ale pozostali reprezentanci Oranje poradzili sobie znakomicie. Sesję otworzył Kevin Doets pokonując 6:0 Keane’a Barry’ego i osiągając przy tym niemal 110-punktową średnią. Wessel Nijman z kolei nie dał szans rutynowanemu Goldfingerowi. W drugiej rundzie World Series of Darts Finals zameldowali się również między innymi Rob Cross, Peter Wright czy Daryl Gurney.
Sobotnie popołudnie w Amsterdamie upłynęło pod znakiem ostatecznych rozstrzygnięć pierwszej rundy turnieju World Series of Darts Finals. Tym samym poznaliśmy cały skład kolejnego etapu zmagań, które swój dalszy ciąg będą miały w sesji wieczornej oraz w niedzielę.
Choć darterską sobotę otwierały nie tak głośne nazwiska, to na sam początek końca zmagań pierwszej rundy Kevin Doets pokazał co znaczy zdominować przeciwnika. Nie dał szans Keane’owi Barry’emu, pokonując go 6:0 i przy okazji notując imponującą średnią – 109,98. Holender tym samym po raz pierwszy w telewizyjnym meczu zanotował średnią powyżej stu punktów. Odrobinę później, w o wiele bardziej wyrównanym spotkaniu, Jeff Smith okazał się lepszy od Rhysa Griffina.
Rozczarował faworyt lokalnej publiczności, Dirk van Duijvenbode. Jego rywal, Daryl Gurney, rozpoczął mecz od przełamania. Choć Holender był w stanie doprowadzić do stanu 3:3, to od tego remisu do końca spotkania zdołał ugrać już tylko lega i starcie zakończyło się wynikiem 6:4 na korzyść Irlandczyka. Kolejne dwa mecze były zgoła bardziej jednostronne. Zwycięzca turnieju sprzed dwóch lat, Gerwyn Price, pewnie (i bardzo wokalnie) pokonał Camerona Menziesa 6:2. Peter Wright z kolei ograł nieprzypominającego siebie – zwłaszcza po triumfie w Antwerpii – Dave’a Chisnalla 6:1.
Simon Whitlock robił co mógł, by zamieszać Robowi Crossowi szyki. Misja ta mogła być bardziej efektywna gdyby Australijczyk lepiej prezentował się punktowo; zwłaszcza, że Voltage w pewnych momentach zacinał się na doublach. The Wizard był jednak widocznie gorszy na dystansie legów, a mecz zakończył się zwycięstwem Anglika 6:2. W starciu debiutantów Wessel Nijman nieomal nie zostawił suchej nitki na Andrew Gildingu. Wystarczy wspomnieć, że Goldfinger, który możliwość występu w imprezie dostał przez nieobecność Nathana Aspinalla, po pięciu legach nie miał jeszcze ani jednego podejścia do doubla.
Przełamaniem na korzyść Jose de Sousy rozpoczęło się ostatnie spotkanie sesji popołudniowej. Portugalczyk w starciu z byłym mistrzem świata, Michaelem Smithem, pokazał się z naprawdę dobrej strony. Wyrównany poziom gry obu zawodników sprawił, że na koniec sesji mogliśmy się cieszyć pierwszym i jedynym spotkaniem rozegranym na pełnym dystansie. Przewagę rozpoczęcia miał w ostatniej partii Michael Smith. The Special One był jednak o krok od sprawienia niespodzianki i zamknięcia 129 punktów w swoim stylu: dwiema podwójnymi. O ile pierwsza podwójna osiemnastka wpadła bez problemu, to druga była chybiona. Skorzystał z tego Bully Boy i zameldował się w drugiej rundzie World Series of Darts Finals.
World Series of Darts Finals 2024 – 1. runda (sobota)
Keane Barry (89,31) 0:6 Kevin Doets (109,98)
Rhys Griffin (82,65) 4:6 Jeff Smith (83,91)
Daryl Gurney (97,22) 6:4 Dirk van Duijvenbode (97,70)
(2) Gerwyn Price (98,62) 6:2 Cameron Menzies (95,92)
(7) Peter Wright (94,54) 6:1 Dave Chisnall (87,20)
(3) Rob Cross (92,65) 6:2 Simon Whitlock (80,10)
Wessel Nijman (90,03) 6:1 Andrew Gilding (88,09)
(6) Michael Smith (94,58) 6:5 Jose de Sousa (96,17)
World Series of Darts Finals – pary 2. rundy
Chris Dobey – Boris Krcmar
(1) Luke Littler – Raymond van Barneveld
(4) Luke Humphries – Damon Heta
(5) Michael van Gerwen – Danny Noppert
(2) Gerwyn Price – Daryl Gurney
(7) Peter Wright – Jeff Smith
(3) Rob Cross – Kevin Doets
(6) Michael Smith – Wessel Nijman