Obserwuj nas

Newsy

Wade znów to zrobił… Powrót The Wind Machine’a

Podczas Players Championship 17 James Wade dotarł aż do ćwierćfinału. W nim przegrał z późniejszym triumfatorem – Chrisem Dobeyem. W trakcie turnieju mierzył się również z Peterem Wrightem. Przy okazji spotkania Anglikowi przydarzyła się kolejna już… mała wpadka.

James Wade Players Championship 17
James Wade (fot. Mark Robinson / Matchroom, PDC.tv)

Zmagania we wtorkowym Players Championship James Wade zaczął solidnie – od zwycięstwa 6:2 z Gabrielem Clemensem. W kolejnej rundzie jego rywalem był Adam Hunt, z którym – podobnie jak z Niemcem – Wade nie miał najmniejszych problemów i wygrał 6:2.

Schody pojawiły się w meczu przeciwko Wrightowi. Spotkanie było bardzo wyrównane i obaj na zmianę obejmowali prowadzenie. Wynik pozostawał sprawą otwartą do decidera, w którym Anglikowi udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W 1/8 finału Wade’owi przyszło się zmierzyć z Carlem Sneydem. Zaczął spotkanie od przegranego lega, ale później odrobił straty i nie oddał prowadzenia do samego końca, wygrał 6:2.

Przygodę z Players Championship 17 Wade zakończył na ćwierćfinale. W nim okazał się gorszy od późniejszego triumfatora wydarzenia – Chrisa Dobeya, z którym przegrał 3:6.

Wróćmy jednak na moment do spotkania z Wrightem. Podczas rozgrzewki doszło bowiem do – kolejnego już z udziałem Wade’a – incydentu… natury fizjologicznej. Na nieszczęście Anglika sytuacja miała miejsce podczas transmisji na żywo w PDC.tv.



Zdarzenie nie uszło oczywiście uwadze sędziego Owena Binksa i ewidentnie rozbawionego całą sytuacją Petera Wrighta.

James! – szepnął Wright.

O rany… okej. Panowie, pamiętajcie, że to jest mecz, który jest transmitowany – powiedział Binks.

Jakoś tak… samo się wymsknęło – tłumaczył sprawca całego zamieszania.

Jeśli potrzebujesz, to daj sobie chwilę – zaproponował sędzia.

Nie, nie trzeba. Grajmy dalej – podsumował Wade.

To nie pierwsza taka sprawa, w którą zamieszany jest Wade. Ostatnia podobna sytuacja miała miejsce po spotkaniu rozgrywanym w ramach Players Championship 22, we wrześniu ubiegłego roku. To wówczas internauci nadali Anglikowi przydomek – The Wind Machine.

ZOBACZ TEŻ
PC17: Dobey najlepszy w Leicester! Słabe występy Polaków
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama