Newsy
Wade znów to zrobił… Powrót The Wind Machine’a
Podczas Players Championship 17 James Wade dotarł aż do ćwierćfinału. W nim przegrał z późniejszym triumfatorem – Chrisem Dobeyem. W trakcie turnieju mierzył się również z Peterem Wrightem. Przy okazji spotkania Anglikowi przydarzyła się kolejna już… mała wpadka.

Zmagania we wtorkowym Players Championship James Wade zaczął solidnie – od zwycięstwa 6:2 z Gabrielem Clemensem. W kolejnej rundzie jego rywalem był Adam Hunt, z którym – podobnie jak z Niemcem – Wade nie miał najmniejszych problemów i wygrał 6:2.
Schody pojawiły się w meczu przeciwko Wrightowi. Spotkanie było bardzo wyrównane i obaj na zmianę obejmowali prowadzenie. Wynik pozostawał sprawą otwartą do decidera, w którym Anglikowi udało się przechylić szalę zwycięstwa na swoją stronę. W 1/8 finału Wade’owi przyszło się zmierzyć z Carlem Sneydem. Zaczął spotkanie od przegranego lega, ale później odrobił straty i nie oddał prowadzenia do samego końca, wygrał 6:2.
Przygodę z Players Championship 17 Wade zakończył na ćwierćfinale. W nim okazał się gorszy od późniejszego triumfatora wydarzenia – Chrisa Dobeya, z którym przegrał 3:6.
Wróćmy jednak na moment do spotkania z Wrightem. Podczas rozgrzewki doszło bowiem do – kolejnego już z udziałem Wade’a – incydentu… natury fizjologicznej. Na nieszczęście Anglika sytuacja miała miejsce podczas transmisji na żywo w PDC.tv.
WADE HAS DONE IT AGAIN 💨 😂😂😂pic.twitter.com/V3OfebyPKo
— DartsAnonymous (@anonymous_darts) June 18, 2025
Zdarzenie nie uszło oczywiście uwadze sędziego Owena Binksa i ewidentnie rozbawionego całą sytuacją Petera Wrighta.
– James! – szepnął Wright.
– O rany… okej. Panowie, pamiętajcie, że to jest mecz, który jest transmitowany – powiedział Binks.
– Jakoś tak… samo się wymsknęło – tłumaczył sprawca całego zamieszania.
– Jeśli potrzebujesz, to daj sobie chwilę – zaproponował sędzia.
– Nie, nie trzeba. Grajmy dalej – podsumował Wade.
To nie pierwsza taka sprawa, w którą zamieszany jest Wade. Ostatnia podobna sytuacja miała miejsce po spotkaniu rozgrywanym w ramach Players Championship 22, we wrześniu ubiegłego roku. To wówczas internauci nadali Anglikowi przydomek – The Wind Machine.
