Newsy
Obłędna passa Dobeya. Hollywood ściga się już sam ze sobą
Wszystkie mecze, jakie Chris Dobey rozegrał przez niemal 1,5 roku, mają cechę wspólną: w każdym z nich rzucił przynajmniej jednego maksa. To seria, która na razie jest poza zasięgiem wszystkich innych darterów. Choć krótki format Grand Slamu mógł zniszczyć tę niezwykłą passę, Dobey zdołał się uratować – i to dwukrotnie.
222 mecze z rzuconym maksem – to seria, którą jeszcze do niedawna mógł poszczycić się Luke Littler. Przerwana została podczas sierpniowego New Zealand Darts Masters, gdy The Nuke wygrał z Markiem Cleaverem. Choć liczba ta działa na wyobraźnię, znalazł się gracz, który przebił mistrza świata.
245 – to aktualny licznik Chrisa Dobeya. Ostatni mecz, w którym Hollywood nie rzucił maksa, to starcie z Michaelem van Gerwenem w ramach Dutch Darts Championship – dokładnie 26 maja 2024 roku. Co ciekawe, od tamtej pory aż 28 razy zdarzyło mu się rzucić tylko jednego maksa. Po raz ostatni miało to miejsce w fazie grupowej Grand Slam of Darts – zarówno w starciu z Jurjenem van der Velde, jak i z Martinem Lukemanem. W starciu z rodakiem pierwsze “180” zanotował w przedostatnim legu.
Na razie Dobey nie ma konkurencji. Druga najdłuższa aktywna passa należy do Josha Rocka, który przeciwko Lisie Ashton zanotował 150. kolejny mecz z rzuconym maksem.
W sezonie 2025 było jeszcze kilku graczy, którzy cieszyli się trzycyfrowym streakiem. 155 meczów z rzędu miał Dirk van Duijvenbode, lecz ta seria dobiegła końca podczas PC28. Rob Cross stanął na 113 meczach, Wessel Nijman – na 111, a Gary Anderson – na 103.
Littler z kolei musi budować passę od zera. 29-meczową serię przerwał wygrany 5:1 pojedynek z Karelem Sedlackiem w pierwszej kolejce Grand Slam of Darts.
GROUP B ✅
— PDC Darts (@OfficialPDC) November 11, 2025
Chris Dobey three wins from three, whilst debutant Jurjen Van der Velde sees off Damon Heta and Martin Lukeman to progress. pic.twitter.com/F9yHtANSLZ








