Obserwuj nas

Newsy

Wright w opałach, Asp zostanie zaczarowany? Czas na darta w Australii

Po triumfie Roba Crossa w Nowej Zelandii przyszedł czas na wizytę w Australii. Turniej New South Wales Darts Masters będzie drugą i ostatnią w tym sezonie wizytą PDC w Oceanii. Zawody w Wollongong zamkną również tegoroczny cykl World Series of Darts, w którym do rozegrania pozostanie już tylko wielki finał.

Źródło: Professional Darts Corporation

Ośmiu lokalnych graczy po raz kolejny stanie do rywalizacji z ośmioma gwiazdami PDC. O ile Australię naturalnie kojarzymy z czystą darterską jakością, to jednak tym razem nie zapowiada się na wielkie niespodzianki w pierwszej rundzie turnieju.

New South Wales Darts Masters – pary turniejowe

Największa szansa po raz kolejny stoi przed Simonem Whitlockiem – jedynym lokalnym graczem, który w zeszłym roku wygrał swoje spotkanie, eliminując Michaela van Gerwena. Tym razem zadanie nie będzie o wiele prostsze, gdyż los skrzyżował go z Nathanem Aspinallem, finalistą ostatnich zawodów w Nowej Zelandii.

Zdecydowanym faworytem swojego spotkania jest oczywiście Damon Heta, lecz ten po raz kolejny został zaproszony jako reprezentant PDC. Heat przylatuje do Australii z nadzieją na powtórzenie wyczynu z 2019 roku, kiedy to podczas turnieju w Brisbane został pierwszym zawodnikiem w historii, który wygrał zawody z cyklu World Series nie posiadając karty zawodniczej. W pierwszej rundzie jego rywalem będzie Joe Comito – gracz numer cztery australijskiego DPA Order of Merit, który jednak po zeszłorocznej porażce 0:6 z Michaelem Smithem nie ma zbyt dobrych wspomnień ze sceną w Wollongong Entertainment Centre.

Na wspomnianego Michaela Smitha czeka już Mal Cuming. Skoro w zeszłym roku Australijczyk nie wykorzystał swojej szansy, grając ze zdecydowanie najsłabszą ze wszystkich gwiazd PDC – Fallon Sherrock, to i teraz ciężko oczekiwać wyraźnej metamorfozy. Wielkiego znaczenia nie powinna mieć nawet bardzo nierówna forma urzędującego mistrza świata, dla którego ostatni turniej w Hamilton był pasmem wzlotów i upadków.

Z kolei dla Gerwyna Price’a wizyta w Oceanii już jest jednym wielkim rozczarowaniem – przynajmniej jeśli wierzyć jego słowom sprzed tygodnia. Jestem tu, żeby wygrać oba eventy i będę rozczarowany, jeśli tak się nie stanie – wskazywał Walijczyk. Dubletu zgarnąć się nie uda, ale triumfem w Australii Iceman raczej też by nie pogardził. Szanse ma całkiem spore, bo Nowa Zelandia pokazała, że forma wciąż nie opuszcza numeru cztery światowego rankingu. Dla jego rywala – Harleya Kempa, triumfatora jednego z tegorocznych eventów australijskiego Pro Touru – będzie to z pewnością jeden z najważniejszych wieczorów w darterskiej karierze. Australijczyka co prawda widzieliśmy już na scenie PDC podczas Sydney Masters w 2016 roku, ale wtedy ugrał on tylko jednego lega w starciu z Dave’em Chisnallem.

Jak bardzo niezadowolony z siebie byłby Price, to i tak przybędzie do Wollongong w lepszym nastroju niż Peter Wright. Do czysto sportowych problemów Szkota, które w Hamilton objawiły się porażką z Jonnym Tatą, dochodzi jeszcze trudny rywal w postaci Darrena Penhalla – dominatora na lokalnym podwórku i niekwestionowanej jedynki rankingu DPA.

Pełną pulę w Oceanii postara się zgarnąć niespodziewany triumfator z Nowej Zelandii – Rob Cross. Po finale z Nathanem Aspinallem Anglik zapewniał, że nie jest jeszcze w swojej najwyższej formie, co zapewne tylko zaostrza jego apetyt na kolejne zwycięstwo. Jego przeciwnikiem będzie John Hurring – jedyny Nowozelandczyk w stawce. Hurringowi przepustkę do World Series zagwarantował turniej kwalifikacyjny, w którym pokonał chociażby Bena Robba.

Po nieudanym turnieju w Hamilton okazję do rehabilitacji będzie miał Dimitri van den Bergh. Trzeba jednak uczciwie powiedzieć, że Dreammaker miał sporo pecha, trafiając na świetnie dysponowanego tamtego dnia Haupaia Puhę. Obiektywnie trzeba powiedzieć, że okres wakacyjny jak zwykle przyniósł zwyżkę formy Belga, co nie stanowi dobrej informacji dla Dave’a Marlanda. Choć w poprzednim roku 57-latek pokazał się z niezłej strony, urywając trzy legi Joe Cullenowi, to obecnie Australijczyk jedynie okazjonalnie pojawia się na lokalnych turniejach.

Większych problemów nie powinien mieć także Danny Noppert, któremu los przyniósł spotkanie z Brentonem Lloydem, numerem 6 australijskiego rankingu. Szczególnie, że po powolnej pierwszej połowie sezonu, Holender zdaje się przeżywać coś w rodzaju renesansu swojej optymalnej dyspozycji.

Pary 1/8 finału New South Wales Darts Masters:

🇳🇱 Danny Noppert –  🇦🇺 Brenton Lloyd
🇧🇪 Dimitri van den Bergh – 🇦🇺 Dave Marland
🇦🇺 Damon Heta – 🇦🇺 Joe Comito
🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿 Rob Cross – 🇳🇿 John Hurring
🏴󠁧󠁢󠁷󠁬󠁳󠁿 Gerwyn Price – 🇦🇺 Harley Kemp
🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿 Nathan Aspinall – 🇦🇺 Simon Whitlock
🏴󠁧󠁢󠁳󠁣󠁴󠁿 Peter Wright – 🇦🇺 Darren Penhall
🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿 Michael Smith – 🇦🇺 Mal Cuming

ZOBACZ TEŻ
Cross zmotywowany przed meczem z Littlerem. "Potrzebujesz gaśnicy, by go zatrzymać"

World Series of Darts 2023 – ranking

Jak co roku, ostatni turniej World Series przyniesie też rozstrzygnięcie, kto awansuje do wielkiego finału całego cyklu. Ten rozegrany zostanie od 15 do 17 września w Amsterdamie. Bezpośredni awans uzyska czołowa ósemka rankingu, który na ten moment prezentuje się następująco:

Ranking World Series of Darts 2023 (po 5 z 6 turniejów)

LP.ZawodnikKrajPunkty
1Gerwyn PriceWAL29
2Michael SmithENG28
3Michael van GerwenNED27
4Rob CrossENG26
5Dimitri van den BerghBEL18
6Peter WrightSCO17
7Nathan AspinallENG14
7Luke HumphriesENG14
9Jeff SmithCAN8
9Jonny ClaytonWAL8
11Danny NoppertNED6
12Raymond van BarneveldNED5

 

Zwycięzca turnieju otrzyma dwanaście punktów, finalista osiem, półfinaliści pięć, ćwierćfinaliści trzy, a reszta po jednym punkcie.

New South Wales Darts Masters – nagrody pieniężne

Choć cykl World Series nie wlicza się do głównego rankingu, to gracze wciąż rywalizują o nagrody pieniężne. Te są z kolei stałe w każdym turnieju z cyklu.

RezultatNagroda
Zwycięzca20 tys. funtów
Finalista10 tys. funtów
Półfinaliści5 tys. funtów
Ćwierćfinaliści2,5 tys. funtów
Przegrani w 1. rundzie1,25 tys. funtów

New South Wales Darts Masters – transmisja

Strefa czasowa po raz kolejny nie będzie sprzymierzeńcem europejskich kibiców. Początek turnieju zaplanowano na piątek, na godzinę 11. Transmisja z polskim komentarzem dostępna będzie w serwisie Viaplay, a z angielskim – na stronie PDC, dla posiadaczy abonamentu PDC.TV.

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama