Obserwuj nas

Newsy

„Dalej będę denerwować rywali”. Van Gerwen nie zamierza odpuszczać

Michael van Gerwen pokonał Luke’a Littlera 10:6 w meczu I rundy World Matchplay. Na pomeczowej konferencji prasowej MvG odniósł się m.in. do swojej gry, planów przejścia na emeryturę oraz do postawy graczy, których onieśmielają sukces i umiejętności Littlera.

Michael van Gerwen (fot. Taylor Lanning, PDC)

Michael van Gerwen odniósł się swojej postawy w tym meczu.Wszyscy wiemy, że nie jestem w najwyższej formie i że będzie to dla mnie trudna przeprawa. Daje mi to ogrom radości, a doskonale wiecie jak wielką miłością darzę tą grę – stwierdził Mighty Mike i dodał – było ciężko i to zwycięstwo wiele dla mnie znaczy.

MvG wspomniał również o ostatnich miesiącach, w których jego forma falowała. – Choć to były niełatwe sześć miesięcy, nie gram beznadziejnie. Myślę, że dzisiaj zrobiłem dobrą robotę dla siebie – było skupienie, była wola zwycięstwa. To wszystko było ze mną i myślę, że byłem zdecydowanie lepszym graczem.


MvG nie odpuszcza

Jak przyznał van Gerwen nie bez wpływu na jego postawę była otoczka wokół hitowego starcia pierwszej rundy World Matchplay, co tylko wzbudziło w nim wolę walki i chęć udowodnienia rywalowi wyższości. – Nie martwcie się, mam jeszcze parę punktów do odhaczenia na mojej liście. Tak działa dart. Wygrać z rywalem, który jest w formie to zawsze miłe. Było wiele opowieści przed tym meczem. Że nie jestem faworytem, że mam trudny okres za sobą. Oczywiście takie zwycięstwo jest dla mnie ważne. Szczerze, widzę to wszystko tylko w pozytywnych odcieniach – dalej chce to robić. Sprawia mi to przyjemność i coś dla mnie znaczy. Jeśli dojdę do momentu, w którym przestanie mnie to obchodzić, będzie czas na odejście, ale to nie ten moment i pewnie nie przyjdzie za  pięć, sześć, siedem, czy dziesięć lat. Dalej będę ich denerwować – zakończył myśl.

Bukmacherzy przed meczem w roli faworyta stawiali Littlera, co też nie umknęło uwadze holenderskiego zawodnika – Bukmacherzy i eksperci przed turniejami nie powinni mnie skreślać. Powiedzieć, że wróciłem byłoby przesadą, ale jestem na dobrej drodze. Nie martwcie się o mnie. Wiem na co mnie stać – zapewnił van Gerwen i dodał – Wystarczająco wywieram presję na siebie. Zawsze wymagam od siebie wysokiego poziomu. Nie potrzebuję, żeby ktoś inny mówił mi, co zrobiłem dobrze. W takich meczach bestia musi się ujawnić, musisz pokazać odpowiedni poziom.

Trzykrotny zwycięzca World Matchplay odniósł się również do swojego rywala – Widzimy, że nie jest nie do zatrzymania. To znak dla reszty graczy, którzy się go boją, aby stawić mu czoła i grać własną grę. Nie skupiać się na tym co on robi. Wiemy, że ma umiejętności, ma wielu fanów i robi dobrą robotę dla darta, ale musimy walczyć. – zakończył MvG.

Swoje spotkanie drugiej rundy van Gerwen rozegra w środę, 17 lipca. Rywalem będzie Joe Cullen.

ZOBACZ TEŻ
Takiej średniej nie powstydziłby się mistrz świata! Paul Lim nie przestaje zaskakiwać

1 Komentarzy

1 Komentarz

  1. TJ

    16 lipca, 2024 o 19:08

    chyba “denerwował”

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama