Newsy
Littler obraził się na Niemców. “Nie powinienem był tu grać”
Ktoś spojrzy w wyniki i pomyśli, że przecież nie było źle: półfinał, trzy wygrane mecze i turniejowa średnia w okolicach 100 punktów. Podczas German Darts Grand Prix Luke Littler wypadł właśnie tak, ale on sam nie będzie mieć ciepłych wspomnień. Przyczyna? Kibice. Konkretnie rzecz ujmując – niemieccy kibice. Mistrz świata zapowiedział, że w ciągu najbliższych miesięcy ma zamiar omijać naszych zachodnich sąsiadów szerokim łukiem…

Trudna jest to relacja. Statystyki nie kłamią – Littler wygrał już 13 tytułów w zawodowym cyklu PDC, ale ani jednego na niemieckiej ziemi. Trzy imprezy European Touru: dwie wygrane w Belgii, jedna w Austrii. Trzy podłogówki: Wigan i Milton Keynes. World Series: najpierw Bahrajn, później Polska. Duże turnieje telewizyjne: Anglia i Holandia. Choć w Niemczech gra się – zdaniem niektórych – nader często, tego kraju The Nuke nie może jeszcze odhaczyć na mapie triumfów.
W tym roku po nieudanej nocy Premier League w Berlinie przyznał zresztą, że gra tam jest dla niego problematyczna. Jego zdaniem niektórzy kibice biorą go sobie za cel, czego efektem są nieuzasadnione gwizdy. – Tego samego doświadczyłem kiedyś w Hildesheim z Peterem Wrightem podczas European Touru – wszystko mi wychodziło, zaczęły się gwizdy i przegrałem. (…) Cóż, Niemcy najwyraźniej nie lubią Anglików – mówił.
Z Monachium bez tytułu
Rozgrywane w czasie świąt wielkanocnych German Darts Grand Prix nie poprawiło relacji na tej linii. Widzieliśmy to zwłaszcza w ćwierćfinale, gdy Littler znów zmierzył się z Wrightem. Publiczność zdecydowanie stała po stronie Szkota – dobre podejścia w jego wykonaniu spotykały się z nieporównywalnie większym entuzjazmem, choć wielu nie zgodziłoby się też ze stwierdzeniem, że publika usilnie próbowała deprymować Anglika. Najwyraźniej mistrz świata wyczuł po prostu jakąś niechęć – po udanym checkoucie w decydującym legu wyrzucił z siebie całą złą energię. Reakcja mówi sama za siebie.
LITTLER SURVIVES SCARE!
— PDC Darts (@OfficialPDC) April 21, 2025
Luke Littler progresses through to the semi-finals of the German Darts Grand Prix, as the World Champion pins the bullseye to seal a 6-5 victory in the last-leg decider over Peter Wright!
📺 https://t.co/YyBPPwoMK8#ET4 pic.twitter.com/GiKok6s6T3
Trzeba jednak oddać, że Wright pozwolił w tym meczu na wiele – zwłaszcza w pierwszej części. Błędów nie wybaczał za to Gian van Veen – rywal Littlera w półfinale. Holender zagrał na spektakularnej, 110-punktowej średniej i wygrał 7:4.
VAN VEEN BLOWS AWAY LITTLER!
— PDC Darts (@OfficialPDC) April 21, 2025
Gian van Veen averages a staggering 110.81 to book his spot in the 2025 German Darts Grand Prix final, as the young Dutchman beats the World Champion 7-4 to end Luke Littler's winning streak on the European Tour!
📺 https://t.co/YyBPPwpkzG#ET4 pic.twitter.com/Oi9vDFSzxa
Po porażce 18-latek opublikował wiadomość na Instagramie, w której – zasadnie czy nie – skrytykował niemieckich kibiców. “Nie powinienem był grać w Monachium, ale i tak musiałem. Następnym razem w Niemczech zagram dopiero w Dortmundzie, co mnie cieszy” – napisał. Dortmund to oczywiście lokalizacja mistrzostw Europy, które wystartują 23 października.
Z braniem tej zapowiedzi w pełni dosłownie trzeba jednak nieco uważać. O ile realistycznym jest, że mistrz świata rzeczywiście opuści cztery pozostałe turnieje European Touru w Niemczech (podobnie jak sześć imprez podłogowych w Hildesheim), tak w połowie czerwca odbędzie się World Cup of Darts we Frankfurcie. Co za tym idzie, przed Dortmundem Littlera zapewne czeka jeszcze jedna wycieczka do tego kraju.
Z tych słów cieszyć się może natomiast Martin Lukeman. Potencjalne wycofanie się The Nuke’a z European Darts Grand Prix w Sindelfingen (ET6) właśnie jemu otworzy drzwi do Glaspalast, jako że jest pierwszym graczem z listy rezerwowej.
🇩🇪 European Tour 6 | Reserve List
— Jetze Jan Idsardi (@JJIdsardi) April 2, 2025
🏴 Martin Lukeman
🇮🇪 William O'Connor
🏴 Ian White
🏴 Rob Owen
🇳🇱 Chris Landman
Z drugiej strony, zdanie przeciwne do Littlera wygłosił triumfator imprezy w Monachium – Michael van Gerwen. Holender często zabiera głos w temacie niemieckiego darta, przy czym przeważnie są to głosy pozytywne. Tak było i tym razem. – Rzadko widzi się równie znakomitą publiczność. Kibice byli fantastyczni – powiedział po zdobyciu tytułu.
Wygląda na to, że punkt widzenia rzeczywiście zależy od punktu siedzenia…
