Newsy
Pretensje? Callan Rydz zirytowany grą Szagańskiego [WIDEO]
Choć Callan Rydz miewa przebłyski świetnej gry, nie da się ukryć, że jego kariera stoi na zakręcie. Anglik nie potrafi nawiązać do dawnych wyników, a to generuje irytację. Przekonał się o tym Radek Szagański, który pokonał Anglika podczas Players Championship 13. Polak padł ofiarą niewerbalnych pretensji. Poszło o… tempo gry. A przynajmniej wszystko na to wskazuje.
Panowie zmierzyli się w drugiej rundzie turnieju podłogowego. Szagański chwilę wcześniej pokonał Dylana Slevina, a Rydz – po bardzo dobrym meczu – wygrał z Dannym Laubym.
W tym starciu Polak nie był faworytem. Wprawdzie Anglik ma w ostatnich czasach problemy, ale te pojawiają się głównie na scenie, a nie na podłodze. Dla przykładu, w wyścigu o awans do PC Finals jest na 23. pozycji, a na koncie ma wygrane m. in. z Luke’iem Littlerem, Jonnym Claytonem czy Joshem Rockiem. Krótki okres świetnej gry zanotował także w poprzednim sezonie, gdy wygrał jeden z eventów.
Szagański miał jednak szczęście, bo występ The Riota przypominał raczej te, które znamy ze sceny European Touru. Od początku nic mu się nie układało, a to generowało irytację. Jego gra była rwana i pełna rzutów “jakby od niechcenia”. Polak szybko wyszedł na prowadzenie 3:0 i choć przegrał dwie następne partie, wkrótce znów przejął inicjatywę.
Od stanu 4:2 – gdy Anglik grał poniżej 80-punktowej średniej – symptomy zniechęcenia zaczęły narastać. Do tego stopnia, że od tamtej pory niemal każda wizyta Szagańskiego przy tarczy wiązała się z pokazem zdenerwowania ze strony Rydza.
Schemat był ciągle ten sam: Polak rzuca, wyjmuje lotki i odchodzi. Rywal przygotowuje się do rzutu i po chwili wyraźnie zniecierpliwiony przerywa, kręcąc głową z niedowierzaniem. O co chodziło? Najprawdopodobniej o tempo, w jakim Radek zbierał lotki z tarczy. Ale czy rzeczywiście robił coś prowokującego? Brytyjscy komentatorzy odnieśli inne zdanie.
– Myślę, że Szagański wszystko robi normalnie – stwierdził jeden z nich. – W jego zachowaniu nie ma niczego nietypowego. (..) Być może teraz ogląda nas ktoś z rodziny lub z grona przyjaciół Callana Rydza i twierdzi, że jesteśmy dla niego szorstcy, ale możemy ocenić tylko to, co widzimy. A wydaje się, że w tym momencie robi zamieszanie z niczego – dodał.
Ile w tym racji? Poniżej nagranie dwóch ostatnich legów meczu.
Nie jest to pierwsza nietypowa sytuacja z udziałem Rydza w ostatnich miesiącach. Kontrowersje wywołały starcia z Maikiem Kuivenhovenem czy z Danielem Klose, gdy w dość nieelegancki sposób żegnał się z rywalami po porażkach. Z sytuacji nietypowych – jedno ze spotkań zakończył grając dwiema lotkami, po tym jak niechcący urwał grot jednej z lotek.
Marek Rączkiewicz
4 lipca, 2024 o 13:46
Co tu komentować, Rydz słabo radzi sobie z emocjami i jak dziecko szuka winny słabej gry poza sobą.
PAWEŁ M.
10 lipca, 2024 o 09:45
Przypomniał sobie,że wczoraj dziecka nie odebrał z przedszkola.