Newsy
Piątek wysokich średnich. Za nami pierwsza runda Flanders Darts Trophy
Dzień otwierający belgijski turniej cyklu European Tour dobiegł końca. Niespodzianek nie brakowało, a w drugiej rundzie niestety nie ujrzymy żadnego z Polaków.
Sesja popołudniowa obyła się bez większych zaskoczeń – poza małymi wyjątkami. Jeden z nich to na pewno porażka Krzysztofa Ratajskiego z Robertem Owenem. Walijczyk ewidentnie ma ostatnio patent na naszych rodaków. Drugi z Polaków, Sebastian Białecki, również nie może zaliczyć tego turnieju do udanych, bowiem Jitse van der Wal okazał się dla Bolta zbyt mocny i Łodzianin odpadł już w 1. rundzie.
Sporo krwi Luke’owi Woodhouse’owi napsuł kapitalnie dysponowany Luc Bogaert. Belgijski kwalifikant zaczął spotkanie z przytupem, kończąc 140 punktów na podwójnej dziesiątce. Przez dobre sześć legów Woody musiał wspinać się na wyżyny, jednak ostatecznie doświadczenie wzięło górę i Anglik awansował do kolejnej rundy.
Kapitalnie minionego popołudnia spisywali się też Scott Williams i Jermaine Wattimena, ale show skradł Ritchie Edhouse. Madhouse na średniej 104,63 odprawił faworyzowanego Daryla Gurneya, kończąc pierwszą sesję turnieju w Antwerpii. Poza wyżej wymienionymi, awans do drugiej rundy wywalczyli sobie też Alan Soutar oraz Gabriel Clemens.
Wieczór obfitował w wiele więcej emocji, które dostaliśmy już w pierwszym spotkaniu. Francois Schweyen niespodziewanie szedł z Kevinem Doetsem łeb w łeb do samego końca. Decydujący okazał się dziesiąty leg, w którym Belg zmarnował kilka lotek na decydującego lega, co bezlitośnie wykorzystał Holender.
Popis umiejętności dał również wracający do optymalnej dyspozycji Dirk van Duijvenbode. Jonny Clayton w starciu z Holendrem nie miał absolutnie żadnych argumentów, i to Dirk, grając na ponad 103-punktowej średniej, zapewnił sobie awans do kolejnej rundy.
Tego wieczoru nie zawiodła też stara gwardia. Raymond van Barneveld, Peter Wright i James Wade wygrali swoje spotkania, a psikusa lokalnej publiczności sprawił Andrew Gilding. Anglik w bardzo dobrym stylu wyeliminował Dimitriego van den Bergha. Tym samym honor gospodarzy we Flanders Darts Trophy będzie musial bronić Mike De Decker, który w meczu 1. rundy pokonał Richarda Veenstrę.
Sesję zamknął nam pojedynek Anglików, w którym Joe Cullen był nieznacznie lepszy i wynikiem 6:4 pokonał Callana Rydza, kończąc piątkowe granie w Antwerpii.
Flanders Darts Trophy – wyniki 1. rundy:
Sesja popołudniowa:
Jitse van der Wal (89,57) 6:2 Sebastian Białecki (85,84)
Marko Kantele (90,63) 3:6 Scott Williams (100,73)
Jody Tobback (72,56) 0:6 Alan Soutar (87,55)
Luke Woodhouse (101,88) 6:3 Luc Bogaert (94,02)
Krzysztof Ratajski (93,07) 3:6 Robert Owen (92,82)
Jermaine Wattimena (102,16) 6:4 Brian Raman (93,88)
Gabriel Clemens (95,01) 6:5 Martin Lukeman (95,54)
Daryl Gurney (98,09) 3:6 Ritchie Edhouse (104,63)
Sesja wieczorna:
Francois Schweyen (90,61) 4:6 Kevin Doets (90,13)
Jonny Clayton (93,50) 2:6 Dirk van Duijvenbode (103,67)
Mike De Decker (89,60) 6:2 Richard Veenstra (85,10)
Raymond van Barneveld (98,02) 6:0 Maik Kuivenhoven (84,66)
Cameron Menzies (99,65) 4:6 James Wade (96,38)
Andrew Gilding (101,41) 6:2 Dimitri van den Bergh (94,43)
Brendan Dolan (86,68) 5:6 Peter Wright (90,34)
Joe Cullen (93,32) 6:4 Callan Rydz (86,87)