Obserwuj nas

Newsy

Smith podbudowany po UK Open. “Wciąż mogę wygrywać tytuły”

Choć tegoroczne UK Open miało jednego zwycięzcę, wielu graczy może być po nim usatysfakcjonowanych. Jednym z nich jest Michael Smith, który po dłuższej przerwie znów zameldował się w ćwierćfinale dużego turnieju. Jak sam przyznał po imprezie, czuje, że to zwiastun jeszcze lepszej gry i kolejnych sukcesów.

Smith celuje w powrót do czołówki (źródło: Kieran Cleeves/PDC)

Wielu kibiców zastanawiało się, jak Michael Smith poradzi sobie z ostatnimi porażkami. Po nieudanych mistrzostwach świata wypadł z czołowej 16 PDC Order of Merit, a z World Masters wrócił do domu po porażce w pierwszym meczu. Otworzył się potem przed fanami, rzucając więcej światła na źródło swoich problemów. Przed UK Open mieliśmy zatem o wiele więcej pytań niż odpowiedzi. Bully Boy zaprezentował się jednak bardzo przyzwoicie, docierając aż do ćwierćfinału. Po drodze udało mu się pokonać m.in. Kevina Doetsa czy obrońcę tytułu, Dimitriego van den Bergha.

Okazało się, że dzięki temu odbudował choć trochę formę psychiczną. Jak stwierdził w rozmowie z portalem oche180.com, pozwala mu to z nadzieją patrzeć w przyszłość. – Czuję, że wracam na właściwe tory – wyznał. Wiem, że moja gra nie jest jeszcze na swoim miejscu. Ale muszę tam dotrzeć krok po kroku. Na razie kładę fundamenty. Nikt nie sądził, że uda mi się dotrzeć do finałowego dnia UK Open. To olbrzymi pozytyw. Teraz muszę tylko to przekuć w zdobycie trofeum – wytłumaczył.

“Mam wiele do udowodnienia”


Jak zdradził, dotknęło go pominięcie w wyborze składu Premier League. – Bardzo mnie to rozczarowało. Ale przez to, że nie występuję tyle w telewizji, mam wiele do udowodnienia. Przede wszystkim to, że Michael Smith wciąż może wygrywać majory – zadeklarował. I faktycznie, w grze Anglika widać znów większy zapał i pewność siebie. Zamiast zrezygnowania, do którego ostatnimi czasy przyzwyczaił. Dał tego przykład, gdy pokusił się o tzw. “no look 180” podczas starcia w 1/4 finału z Jonnym Claytonem:


Choć pierwsze cztery turnieje Players Championship potoczyły się nie po jego myśli, nie ma zamiaru pozwolić, by podcięło mu to skrzydła. – Przegrywałem za każdym razem w pierwszej rundzie, ale moja gra wyglądała dobrze. Nie mogę się teraz doczekać, żeby wskoczyć w samolot i znów zagrać w dartazakończył optymistycznie. Najbliższą szansą dla Smitha na udany występ w ProTourze będzie Belgian Darts Open, które startuje już w najbliższy weekend (7-9 marca) w Wieze.

ZOBACZ TEŻ
"W Indiach boom na darta jest teraz". Nitin Kumar dla Łączy Nas Dart
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama