Obserwuj nas

Newsy

Littler: Polska? Jeśli będzie okazja, na pewno tu wrócę!

Sensacji w Gliwicach nie było – Luke Littler wygrał Superbet Poland Darts Masters, drugi w historii turniej PDC rozgrywany na polskiej ziemi. W wywiadzie po meczu finałowym 17-letni Anglik nie ukrywał, że mimo drobnego spięcia z kibicami, koniec końców wyjazd do naszego kraju bardzo mu się podobał. “Jeśli PDC wróci do Polski, na 100% i ja znów tu przyjadę” – powiedział w rozmowie dla Viaplay.

Luke Littler podczas Superbet Poland Darts Masters 2024, Gliwice
Źródło zdjęcia: Simon O'Connor / PDC

Littler przez cały turniej był niezwykle równy. Każde spotkanie zagrał w okolicach 100-punktowej średniej i bez przerwy zmuszał rywali do wzmożonego wysiłku. W finale nie dał większych szans Robowi Crossowi, wygrywając 8:3. – Myślę, że przez cały turniej grałem dobrze. Miałem oczywiście tydzień przerwy, podczas gdy Rob grał non stop, więc spodziewałem się trudnego spotkania. Okazało się jednak, że on nie był w stanie wejść na optymalny poziom, a ja podtrzymałem dobrą formę także w finale – powiedział.

Większe problemy pojawiły się jedynie w półfinale. Wówczas jego rywal – Michael Smith – spudłował trzy lotki meczowe w decydującym legu. – Tamten mecz był zdecydowanie najtrudniejszy ze wszystkich. Przy okazji dostałem trochę gwizdów… Mimo wszystko Michael spudłował, a ja wykorzystałem swoją szansę – dodał.

W tamtym spotkaniu swoje trzy grosze dodali kibice, którzy trzymali kciuki za Bully Boya. W ostatnim legu pojawiły się nawet gwizdy w stronę Littlera. – Trochę się spodziewałem takiej reakcji publiczności, ale takie rzeczy zawsze się dzieją i będą się dziać. Jeśli jednak PDC wróci do Polski, na 100% i ja znów tu przyjadę. Bardzo mi się tu podobało – dziś w hali było ponad dziewięć tysięcy kibiców, wczoraj koło sześciu czy siedmiu tysięcy. Fani dostali dobry show, w końcu z tego powodu kupują bilety.

W starciu ze Smithem kluczowy okazał się dobry powrót po przerwie. The Nuke przegrywał już 1:4, ale nie po raz pierwszy w tym sezonie potrafił odwrócić losy spotkania. – Widziałeś, jak było w Premier League – wróciłem z przerwy i rzuciłem dziewiątą lotkę w pierwszym legu. W Bahrajnie było podobnie, w przerwie potrafiłem się zresetować i wykonać swoją pracę.

A jaki jest cel Anglika na resztę sezonu? – Po prostu spróbuję wygrać kolejny wielki turniej. Matchplay, Grand Prix, Grand Slam… Polecę też do Australii i będę chciał zgarnąć tytuł także tam. Najważniejsze to dodawać kolejne trofea do listy – zakończył.

 

 

ZOBACZ TEŻ
Na Słowacji bez Szagańskiego. Polak odpuszcza kwalifikacje do MŚ
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama