Newsy
Price: Fani? Gdy wychodzę na scenę, to odczuwam lęk
Gerwyn Price awansował do 3. rundy mistrzostw świata, pokonując Connora Scutta 3:0. W pomeczowym wywiadzie przyznał, że jest zadowolony ze swojej dyspozycji, choć odczuwał niepokój związany z przyjęciem przez fanów.
Price nie miał żadnych problemów z awansem do kolejnej rundy, a przez długi czas rywal nie mógł wygrać choćby lega. – Jak oceniam swoją dyspozycję? Zacząłem całkiem nieźle! Maks od razu w pierwszym podejściu. Oczywiście, popsułem parę lotek na podwójnych, ale ogólnie grałem przyzwoicie. Dobrze wyszedł mi decider w ostatnim secie, więc było poprawnie, ale zdecydowanie stać mnie na więcej – przyznał.
Walijczyk był jednak świadomy, że przeciwnik nie postawił mu zbyt wymagających warunków. – Z reguły moi rywale grają bardzo dobrze, ale Connor nie zaprezentował swojego poziomu. To mnie jednak nie interesuje, szczególnie na start turnieju – po prostu się cieszę, że będę mógł tu wrócić po świętach – dodał.
Choć były mistrz świata ma za sobą udany sezon, wciąż odczuwa niedosyt związany z osiąganymi wynikami. – Nie wygrałem wielkiego turnieju, ale przeciwko mnie rywale grali świetnie, tak jak Gary w Sland Slamie. Jednak to wszystko nie będzie mieć wielkiego znaczenia, jeśli wygram mistrzostwo świata. Wiem, że moja forma jest w dobrym miejscu, potrzebuję tylko trochę szczęścia – podkreślił.
Price został także zapytany o publiczność i o to, jak został przez nią przyjęty. – Tym razem obyło się bez gwizdów, ale nigdy nie wiesz, co by było, gdyby mecz był bardziej wyrównany. Jednak przez cały rok kibice byli wspaniali i jestem im wdzięczny. Przez lata byłem negatywnie odbierany przez fanów, więc gdy teraz wychodzę na scenę, odczuwam pewien lęk – szczególnie, że kibice w Ally Pally to nie te same osoby, które są na trybunach na co dzień. Tym razem wyszło całkiem nieźle – zaznaczył.
W trzeciej rundzie Iceman zmierzy się z Brendanem Dolanem, Xiaochen Zongiem lub Mickeym Mansellem.