Newsy
“Trzy tygodnie chorowałem”. Van Gerwen wraca do tematu zdrowia
We wtorek Michael van Gerwen zwyciężył swój drugi w tym sezonie turniej z serii Players Championship. Ten sukces jest osłodą po ostatnich tygodniach cierpienia spowodowanego różnymi chorobami.
2024 jest jednym z najcięższych sezonów w długiej karierze Holendra. Już sam początek roku był pechowy, bowiem przegrał on w finale The Masters z Stephenem Buntingiem 11-7. W późniejszym czasie doszła do tego porażka w finale World Matchplay, gdzie trzykrotnemu mistrzowi świata zabrakło skuteczności na podwójnych. Oprócz pecha przy tarczy Van Gerwen miał również problemy ze zdrowiem. Niedługo po wyżej wspomnianym turnieju w Blackpool Mighty Mike musiał przejść operacje zębów. Słaby stan fizyczny był również pokłosiem porażki z Darylem Gurney’em na niedawno zakończonym World Grand Prix. Holender w tym meczu nie zdołał przypisać na swoje konto ani jednego lega, co dla fanów z początku oznaczało słabą formę. Dopiero później okazało się, że ten zaraził się wirusem, co znacznie utrudniało mu grę. -Przez ostatnie trzy tygodnie miałem wiele problemów ze zdrowiem-skomentował Van Gerwen. –To frustrujące, ale nie jestem w stanie nic na to poradzić, zdrowie jest najważniejsze. Dwa razy miałem zmieniany antybiotyk na problemy z brzuchem.
Miłość do darta pokona każdą chorobę?
Players Championship 27 padło łupem MVG. W finale pokonał on Gerwyna Price’a 8-4, kończąc spotkanie ze średnią 95,52. Dla Holendra to trzeci triumf w Pro Tourze po Players Championship 21 oraz Hungarian Darts Trophy. To tylko dowodzi tego, że nawet pomimo trudności Michael Van Gerwen wciąż jest jednym z najlepszych zawodników na świecie. -Kiedy grasz, to chcesz się pozbyć tych problemów, dlatego zaciskasz zęby i idziesz walczyć tak jak ja dzisiaj. Inaczej nie byłbym w stanie robić takich rzeczy. -Muszę mieć więcej energii, ale poza tym nie mogę narzekać-powiedział 35-latek. Pro Tour to ciężkie rozgrywki nawet po 18-stu czy 19-stu latach na scenie. Gram tyle lat, ale wciąż to kocham. Kocham to co robię i myślę, że to jest klucz do sukcesu. Jestem wciąż zmotywowany do gry na kolejnych turniejach, wciąż będę walczył.
Wiem, że wygram turniej w Czechach!
W weekend kolejna szansa na powiększenie puli wygranych turniejów w 2024. Holender wystąpi w Czech Darts Open, czyli ostatnim european tourze w tym roku. Zaraz po nim rozpoczyna się okres wypełniony turniejami telewizyjnymi, a to wszystko zwieńczone będzie mistrzostwami świata. Z tego powodu Mighty Mike chce wykorzystać nadchodzący weekend, aby wraz ze swoją żoną, aby nabrać trochę sił przed ważnymi zawodami. –W ten weekend w Pradze chcemy z żoną trochę odpocząć, myślę, że to też jest ważne-powiedział Van Gerwen na końcu jeszcze dodając: i tak wygram ten turniej.
Oprócz Cech Darts Open MVG wystąpi również w środowej oraz czwartkowej “podłogówce”.