Newsy
Ratajski najlepszy w Hildesheim. “Jestem niewyobrażalnie szczęśliwy”
Krzysztof Ratajski wygrał swój jedenasty tytuł w PDC. W finale piętnastej tegorocznej odsłony Players Championship pokonał Dave’a Chisnalla 8:4. Zanotował koncertowy występ w Niemczech, a po turnieju nie krył zadowolenia.

Po dwóch latach posuchy Krzysztof Ratajski wygrał turniej podłogowy. Po finałowym starciu z Chizzym udzielił wywiadu, w którym przyznał, że odczuwa wielką ulgę oraz radość w związku z przełamaniem złej passy i pierwszym zwycięstwem w PDC od German Darts Open 2023.
RATAJSKI WINS PC15! 🏆
— PDC Darts (@OfficialPDC) May 12, 2025
Krzysztof Ratajski wins his first Players Championship title since April 2023, as the Polish star beats Dave Chisnall 8-4, with a fabulous 86 finish on the bull!
📺 https://t.co/YyBPPwoMK8#PC15 pic.twitter.com/hHzpPiau8i
– To dla mnie wyjątkowy moment, bardzo się cieszę. Patrzę teraz na swoją średnią i widzę, że jest świetna. Jestem niewyobrażalnie szczęśliwy. To pierwszy tytuł od dwóch lat, to był dla mnie bardzo trudny czas. Najcięższe były problemy zdrowotne – skomentował na gorąco po spotkaniu.
– Oczywiście, nie grałem dziś cały czas super, zdarzały się pomyłki, ale liczy się to, że w tych najważniejszych momentach byłem w stanie zagrać na tyle dobrze, aby wygrać, bo mecze były naprawdę wyrównane. W pierwszym meczu przegrywałem 0:3, a z Rossem Smithem 1:4, jednakże oba udało się wygrać. Jestem z tego bardzo zadowolony – kontynuował Polak.
Ostatnie podłogówki nie były dla Polskiego Orła udane. W poprzednich siedmiu turniejach z serii Players Championship odpadał bowiem w pierwszej rundzie. Serię jednak udało się przełamać – i to w genialnym stylu. – Tak, to prawda, ostatnio odpadałem na samym starcie, aż siedmiokrotnie, najbardziej bolało to, że czasem grałem naprawdę dobrze. Było to dla mnie ciężkie. Często brakowało po prostu szczęścia, którego dziś jednak miałem pod dostatkiem. Czuję, że moja gra przez ostatni czas jest dobra, ale niejednokrotnie odpadałem grając na około 100-punktowej średniej – odpowiedział pełen ulgi.
Jest o co grać!
Ta wygrana przesuwa Ratajskiego w rankingu ProTour na miejsce dające awans do World Matchplay, aczkolwiek walka o ten turniej potrwa jeszcze dwa miesiące. – Do Matchplaya droga jeszcze daleka, ale oczywiście miałem to dzisiaj z tyłu głowy – przyznał.
Prowadzący wywiad spytał także o odczucia na temat nadchodzącego World Cup of Darts. – Najprawdopodobniej zagram z Radkiem. Może pokusimy się o kolejny rekord – dodał żartobliwie, nawiązując do ponad 118-punktowej średniej, którą osiągnął kiedyś w parze z Krzysztofem Kciukiem. To deblowy rekord świata.
Po najbliższym turnieju Players Championship 13 maja dowiemy się na sto procent, kto zagra u boku Krzysztofa. Sebastian Białecki musiałby osiągnąć wynik podobny do Ratajskiego, żeby myśleć o grze we Frankfurcie. Na ten moment, Szagański ma 9 500 funtów przewagi i to on jest bardzo bliski występu w World Cupie.
🗣️ "In the back of my head, I knew I had a chance to get to the World Matchplay, this is a very big first step towards that!"
— PDC Darts (@OfficialPDC) May 12, 2025
Krzysztof Ratajski reflects on his #PC15 victory which puts The Polish Eagle back into the World Matchplay spots.
📺 https://t.co/YyBPPwoMK8#PC15 pic.twitter.com/GGFrxwTWBG
