Newsy
“Powiedzmy sobie szczerze: przestaliśmy się liczyć”. Pesymizm w holenderskim obozie
Półfinał Nijmana, ćwierćfinał Nopperta – to wszystko, czym holenderscy kibice musieli się zadowolić podczas European Touru w Rosmalen. Publika, która przez lata przywykła do dominacji Michaela van Gerwena, dziś podziwia wyczyny innych – głównie dwóch Anglików. Jacques Nieuwlaat, tamtejszy komentator darta, nie ma większych złudzeń: nadzieja leży nie w teraźniejszości, lecz w przyszłości.

Michael van Gerwen i finały World Series w 2023 roku – to ostatni duży tytuł telewizyjny zdobyty przez jakiegokolwiek reprezentanta Holandii. Sam MvG wygrał ich 47, dokładając jeszcze 112 zwycięstw w zawodach nieco niższej rangi. Z im wyższego konia się spada, tym bardziej boli.
Van Gerwena w Rosmalen nie było – przeszkodziły problemy prywatne. On sam nie jest jednak w zbyt dobrej formie – od początku sezonu przegrał połowę meczów, a w czwartek odpadł z rywalizacji o play-offy Premier League.
W Dutch Darts Championship wystąpiło aż 13 Holendrów, ale do sesji finałowej dostali się tylko Nijman i Noppert. Pierwszoplanowe role znów odegrali inni – tym razem Jonny Clayton oraz Niko Springer.
– Ostatnio dzieje się to coraz częściej – stwierdził Nieuwlaat po zakończeniu rywalizacji w Rosmalen. Przez lata byliśmy rozpieszczani trofeami van Gerwena, ale rzeczywistość jest taka, że przestaliśmy się liczyć w poważnej walce o tytuły. Musimy to sobie szczerze powiedzieć.
– Czekamy, aż gracze pokroju Wessela Nijmana i Giana van Veena zaczną się przedzierać do czołówki. To tam leży nasza przyszłość – dodał.
Pesymizmu po domowym turnieju European Touru nie ukrywał także Vincent van der Voort. – Nie byłem zachwycony – powiedział w studiu Viaplay.
– Nijman zanotował świetny występ. Noppert miał pecha, przegrywając z końcowym zwycięzcą. Ale reszta? To było niewystarczające.
Wymowny jest również fakt, że Holendrzy będą rozstawieni dopiero z piątym numerem podczas World Cup of Darts. To oczywiście skutek absencji van Gerwena – zastąpi go van Veen, tworząc parę z Noppertem. W kontekście tej imprezy van der Voort jest jednak nieco większym optymistą. – Jeżeli obaj zagrają dobrze, to myślę, że są w stanie wygrać z Anglią. Trzeba pamiętać, że to turniej deblowy i panują inne reguły niż w singlach.
Najbliższa szansa na poprawienie nastrojów pojawi się już w weekend – w Leverkusen odbędzie się ET8, czyli European Darts Open.
Źródło: dartsnews.com
