Obserwuj nas

PDC

Turnieje rankingowe? A po co to komu? Gwiazdy PDC grały… w Hyde Parku!

Włączając we wtorek PDC.tv łatwo było się zdezorientować. Obok transmisji zmagań w PC20 równolegle można było oglądać inny turniej. Na świeżym powietrzu. Z udziałem gwiazd, które… akurat odpuściły sobie rywalizację w Leicester.

Gwiazdy PDC zagrały w Hyde Parku (fot. PDC / PDC.tv)

“Nie wiemy, czemu się to odbywa, ale podoba nam się!” – napisał Tom Sheen na łamach portalu Daily Star. Być może część fanów miała podobne myśli, gdy zauważyła Luke’a Humphriesa i Luke’a Littlera grających w darta na świeżym powietrzu w trakcie, gdy w Leicester trwała batalia o rankingowe pieniądze w PC20.

Londyński Hyde Park był gospodarzem wyjątkowej imprezy. Cztery i pół tysiąca fanów zebrało się wokół słynnej sceny Great Oak, gdzie zazwyczaj przychodzi się na koncerty. Tym razem w rolę muzyków wcielili się darterzy. Co miała na celu impreza BST Hyde Park Darts Championship? Przede wszystkim… zapewnienie rozrywki.


Igrzyska czas zacząć!

Czworo darterów – poza Humphriesem i Littlerem Nathan Aspinall, a także Fallon Sherrock – oraz gwiazdy show-biznesu: wokalista Olly Murs, były piłkarz Dion Dublin, aktor Joe Swash oraz prezenter Roman Kemp. To do nich należał wieczór. Najpierw profesjonalni darterzy zmierzyli się w miniturnieju indywidualnym. Później – na wzór znanego niemieckiego wydarzenia Promi Darts-WM – połączyli się w pary z gwiazdami i rozegrali kolejne zawody.

Pierwsze spotkanie – między Sherrock a Humphriesem – rozpoczęło się około 18:30 lokalnego czasu i od pierwszych rzutów było wiadomo, że… łatwo nie będzie. Świecące w oczy słońce oraz nieprzewidywalny wiatr to byli główni przeciwnicy. Zazwyczaj narzekający na takie warunki Cool Hand odnalazł się jednak w miarę dobrze, czego dowodem był prędko rzucony maks.





Mecz był jednak bardzo zacięty. Humphries dwukrotnie wychodził na prowadzenie dwulegowe (2:0, 4:2), mając szansę na większe prowadzenie, ale Angielka nie chciała się poddać. Po zmarnowanych lotkach meczowych byłego mistrza świata na 6:4 zdołała trafić podwójną ósemkę, aby doprowadzić do decidera. W nim jednak to urzędujący mistrz World Matchplay załatwił sprawę na topie. W drugim półfinale spotkały się papużki nierozłączki – Littler i Aspinall. Ostatnio wielokrotnie grali w cyklu World Series. Kolejny nierankingowy turniej odhaczony – można by rzec… To starcie nie było już tak zacięte, choć publika zobaczyła więcej maksów i widowiskowej gry. Aktualny mistrz świata zwyciężył 6:3.

Finał – Luke vs Luke. Górą Humphries, który prowadził od samego początku i ani razu nie dał rywalowi zasmakować nawet wyrównania. Decider był nieco nerwowy – triumfator zmarnował wiele lotek meczowych, ale Littler nie był nawet bliski wymierzenia kary.





Danie główne zostawiono na koniec. Asp w parze z Dublinem, Humphries z Mursem, Littler z Kempem i Sherrock ze Swashem. Spotkania rozgrywano do dwóch wygranych legów, a wszyscy na scenie mieli podpięte mikroporty. Jak to bywa w takim evencie… każdy musiał mieć swoje małe zwycięstwo, więc na etapie półfinałów pożegnaliśmy dwóch ostatnich mistrzów świata ze swoimi partnerami deblowymi. Finał rozegrał się między zespołem Aspinalla i drużyną Sherrock.

Okazało się, że pary zostały bardzo dobrze zbalansowane. Choć Sherrock była najsłabszym ogniwem wśród profesjonalistów, to wyszło na to, że Swash radzi sobie przy tarczy najsolidniej spośród gwiazd. Co się działo w starciu o tytuł? Wymiany lotek między graczami, zasłanianie kamer, a na koniec – lotki meczowe, które mieli wszyscy na finałowej scenie. O domknięcie zadbała Królowa Pałacu.


Nie wiem, jak dużo historycznych rzeczy jestem w stanie jeszcze zrobić – żartowała po wydarzeniu Sherrock. – Jestem szczęśliwa, że mogłam partnerować Joe [Swashowi, red.]. Było wspaniale. Hyde Park to legendarne miejsce – dodała.

Jak fan darta ma odbierać pierwszy darterski turniej w Hyde Parku? Oczywiście, z dużą dozą dystansu i przymrużeniem oka. Czy dobrze, że wszystko odbywa się w trakcie turnieju rankingowego? Pewnie nie jest to sytuacja wymarzona, aczkolwiek Humphries, Littler i Aspinall i tak pewnie w Leicester by nie zagościli. A po co mają siedzieć w domu, skoro mogą pomóc w promocji dyscypliny? Zważając na warunki, może w przyszłym sezonie Premier League będą bardziej łaskawi dla warunków w rotterdamskiej hali. Trudno będzie o większy “przeciąg”…

ZOBACZ TEŻ
Trzy dziewiąte lotki! Dwie przeciwko Polakom... [WIDEO]
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

zobacz video

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama