PDC
Perfekcyjne odliczanie – dziewiąta lotka w deciderze! 4 dni do mistrzostw świata
Mieliśmy już 9-dartera w finale, były dwa jednego dnia. Natomiast nikt jeszcze nie rzucił dziewiątej lotki na wygranie meczu. Do czasu, gdy na mistrzostwach pojawił się Willie Borland w edycji z 2022. Nie dość, że zamknął spotkanie perfekcją, to jeszcze dokonał tego w samym deciderze.
Drugi rok w covidowym tourze dla Szkota okazał się przełomowym. Drugi raz z rzędu kwalifikował się do PC Finals, debiutował także w mistrzostwach Europy, jednakże największym osiągnięciem było zdobycie biletu do Alexandra Palace pierwszy raz w karierze. W 1. rundzie Big Willie miał zmierzyć się z jednym z największych talentów angielskiego darta Bradley’em Brooksem.
Mecz rozpoczął się od błyskawicznie wygranego seta przez Anglika, dwa kolejne natomiast padły już łupem Borlanda. Przy wyniku 2-0 w legach dla naszego bohatera, ponownie do głosu doszedł Bam Bam i po odrobieniu strat wyrównał stan spotkania. Przez cały mecz oglądaliśmy ogrom emocji, nie inaczej mogło być także w finalnym secie. Willie znowu wypracował przewagę dwóch legów, którą Brooks także odrobił. Zatem przed nami najbardziej sprawiedliwe rozwiązanie tego starcia – decider. Big Willie otworzył go od maksa, po czym dołożył 177 punktów. Bradley bezskutecznie próbował utrzymać tempo rywala. Najlepiej ostatanie trzy rzuty opisuje komentarz Stuarta Pyke’a: Pure theatre. Pure drama. Pure darts. Ogromny upust emocji po trafionej podwójnej dwunastce potwierdzał jedynie skalę tego wydarzenia.
Borland w drugiej rundzie mierzył się Ryanem Searle’em. Mecz ten jednak zaliczyć można do tych “do jednej bramki.” Jedynie 77 punktów średniej Szkota i sroga porażka 0-3. Tak czy siak Willie na zawsze zapisał się historii jako autor dziewiątej lotki w deciderze meczu mistrzostw świata.