Obserwuj nas

Newsy

Zaiskrzyło! Price pokonał Gurneya, ale tym razem nie było miłej pogawędki [WIDEO]

Choć w ostatnich starciach tych panów próżno było szukać złej energii, spotkanie w 1. rundzie Matchplaya okryło się nieco inną sławą. Gerwyn Price pokonał Daryla Gurneya 10:7, ale Irlandczyk sprawiał wrażenie zirytowanego nie tyle wynikiem, co cieszynkami rywala. Po meczu doszło do wymiany zdań i bardzo chłodnego pożegnania.

Kłótnia Price'a i Gurneya podczas World Matchplay 2025 (fot. PDC)

Mecz od początku rozgrywany był pod dyktando Price’a – jednego z głównych faworytów do zdobycia tytułu i zarazem gracza, który w tym roku wygrał najwięcej trofeów w całym tourze. Tuż przed drugą przerwą na tablicy wyników widniało 6:2, a Walijczyk – w swoim zwyczaju – był na scenie dość głośny. Gurney jednak nie dawał za wygraną – jego łupem padła dziewiąta partia, po której… sparodiował cieszynkę przeciwnika.

 

 

Superchin wygrał też lega na 4:6, co ewidentnie go nakręciło. Być może nawet do przesady, bo – jak szybko wyłapali internauci – przy zejściu ze sceny rzucił w stronę Price’a dwa słowa powszechnie uznane za obraźliwe.

 

 

W ostatniej części spotkania Irlandczyk wciąż był groźny. Zdołał nawet odłamać, ratując lega efektownym, 150-punktowym checkoutem.

 

 

To jednak było za mało. Od stanu 8:7 Price wygrał dwie kolejne partie i awansował do 1/8 finału. Mecz skończył z ponad 100-punktową średnią i prawie 67-procentową skutecznością na podwójnych. Taki występ zasługiwał na celebrację, którą Gurney – ponownie – sparodiował.

Sądząc po pożegnaniu, Walijczyk uznał, że ma dość żartów. Panowie rozstali się w agresywnym stylu i wymienili kilka (zapewne) dosadnych uwag.

 

 

To, co wydarzyło się na scenie, nie zostało jednak poruszone podczas konferencji prasowej. Jak przekazał profil Online Darts, dziennikarze nie dostali pozwolenia na zadawanie pytań w tym temacie.

Co ciekawe, to nie pierwsze spięcie Price’a z Gurneyem. W historii zapisał się incydent z Premier League 2019 – wówczas skończyło się remisem.

 

 

Rywalem Icemana w drugiej rundzie będzie Chris Dobey.

 

ZOBACZ TEŻ
Wymarzony debiut Nijmana. "Najlepszy występ na scenie"
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama