Newsy
Gian van Win! Holender mistrzem Europy po znakomitym finale
Gian van Veen w niedzielę w Dortmundzie wywalczył pierwszy tytuł telewizyjny w karierze. W finale mistrzostw Europy pokonał po zaciętym spotkaniu Luke’a Humphriesa 11:10.
Zanim w Dortmundzie odbyło się spotkanie o tytuł, zobaczyliśmy dwa świetne mecze półfinałowe. Na scenę jako pierwszy wyszli Holendrzy – van Veen i van Gerwen. Młodszy z nich mógł powrócić wspomnieniami do roku 2023, kiedy debiutował w mistrzostwach Europy. Wtedy – gdy debiutował w rozgrywkach – z MvG spotkał się w ćwierćfinale, a zwycięstwo 10:6 utorowało mu drogę do najlepszego występu telewizyjnego w karierze – półfinału.
Na starcie wyglądał lepiej od bardziej doświadczonego rodaka. Powinien był prowadzić 3:1, ale kłopoty na podwójnych przywróciły wiarę van Gerwenowi. To właśnie trzykrotny mistrz świata, korzystając z tych błędów, schodził na pierwszą przerwę z prowadzeniem 3:2. Po powrocie jeszcze bardziej przyspieszył. Na dwunastą, piętnastą i trzynastą lotkę van Veen odpowiedział tylko jedną wygraną partią. Wynik 7:3 na kolejną pauzę premiowałby MvG w końcówce, ale dziesiąty leg padł łupem młodzieżowego mistrza świata. Jak się okazało później – był to jeden z kluczowych momentów.
W trzeciej sesji co prawda strat nie odrobił, ale był w stanie między innymi rzucić dziesiątą lotkę, kończąc lega na podwójnej ósemce. To było na 6:7, a chwilę później był już remis. Ostatni leg przed przerwą zgarnął jednak MvG. Ostatnia część rywalizacji zaczęła się od błędów na podwójnych van Gerwena, z czego skorzystał przeciwnik, wychodząc na prowadzenie 9:8. Checkout 156 dał ponownie wyrównanie, ale w końcówce znów dały o sobie dać zamknięcia. MvG hurtowo mylił się na D12, a van Veen – po uprzednio nietrafionym big fishu – domknął 25 na podwójnej ósemce. W ostatnim legu walki nie było. To młodszy Holendrów znów okazał się mocniejszy na scenie mistrzostw Europy. Zagwarantował sobie udział w pierwszym dużym finale telewizyjnym.
Rollercoaster Nopperta
Drugi półfinał – między Noppertem a Humphriesem – także był równy, ale scenariusz napisano inny niż w pierwszym. W sesji otwarcia były mistrz świata nie oddał nawet lega. Holender miał podejścia do podwójnych tylko w dwóch partiach, ale żadnej z nich nie był w stanie wygrać. Role odwróciły się po przerwie. Noppert triumfował w trzech legach z rzędu i dopiero wtedy tę serię przerwał przeciwnik. Dziesiąty – dość szarpany – zgarnął były zwycięzca UK Open i zrobiło się 4:6 z jego perspektywy.
Na tym się nie skończyło. Trzecia sesja należała do niego. Cztery partie z rzędu – w tym dwunastka lotka – spowodowały, że z dwulegowej straty zrobiła się taka sama przewaga. Humphries – wyraźnie sfrustrowany – wyszarpał wynik 7:8 na ostatnią przerwę. Po niej nieco ochłonął, zwolnił tempo rzutu… i przeciwnikowi nie oddał już nic. Noppert miał możliwości kończenia tylko w jednym legu, ale pudła na topie i podwójnej dziesiątce nie pozwoliły mu powalczyć. Skończyło się 11:8.
HUMPHRIES HOLDS OFF NOPPERT!
Luke Humphries is into the European Championship final!
The world number one reels off four consecutive legs to defeat a spirited Danny Noppert 11-8 in a dramatic semi-final!
📺 https://t.co/Y03KoHflpK#ECDarts pic.twitter.com/DYIB0xsY3Y
— PDC Darts (@OfficialPDC) October 26, 2025
Finał marzeń
Humphries walczył o tytuł, którego jeszcze nie wygrał. Van Veen o pierwszą wygraną w dużej telewizji. Lepiej ruszył Anglik. Nie był to start cudowny. Po szesnastej lotce co prawda przyszła trzynasta, ale na 3:0 podwyższył dopiero po dwudziestu rzutach. Wtedy dopiero świetną partią popisał się GvV, ale koniec końców w lepszym humorze na przerwę szedł jego przeciwnik, kończąc podwójną ósemką na 4:1.
Podobnie jednak jak w starciu z Noppertem – druga sesja przyniosła inną historię. Van Veen zapomniał o trudnych początkach i w imponujący sposób – wliczając po drodze dziesiątą lotkę – odrobił straty i wyrównał. Humphries odpowiedział dopiero w dziewiątym legu, ale ostatni należał ponownie do Holendra. Po dziesięciu legach był remis.
Jedenasty powinien przynieść pierwsze prowadzenie Holendra, ale dwukrotnie pomylił się na podwójnych, dzięki czemu przeciwnik obronił się. Nie dał już rady chwilę później, gdy van Veen zaserwował dwie dwunaste lotki z rzędu, z czego jedną po kończeniu 121. Humphries znów w tej sesji był zmuszony do gonienia wyniku, ale na ostatnią przerwę miał jednego lega straty.
Holender wyglądał na niezachwianego w końcówce. Przy stanie 9:7 kluczowe mogły okazać się pomyłki Humphriesa na podwójnej szesnastce. Mimo przewagi dał rywalowi podejść do finiszu 144, a ten spudłował dopiero podwójną. Kolejna partia też była zacięta, ale dała Anglikowi wyczekiwany remis 9:9.
Radość długo nie potrwała, bo GvG przełamał ponownie na 10:9 i był tylko o lega od tytułu. Humphries jednak utrzymał chłodną głowę. Po tym jak rywal zmarnował lotki meczowe zamknął 85 na czerwonym środku. W deciderze obaj rozpoczęli mocno, ale jako pierwszy do podwójnych dopadł były mistrz świata. Dostał tylko jedną lotkę na zamknięcie starcia, ale ją spudłował. Z kolei GvV ponownie pozostawił sobie 100 do końca, ale tym razem, mając jeden rzut do podwójnej szesnastki, nie zawiódł i został mistrzem Europy!
Humphries mimo porażki w finale nie ustąpił jednak z tronu rankingowej jedynki. Strata Luke’a Littlera nieco się powiększyła. Z kolei Holender awansował o osiem pozycji – na 7. lokatę. Kolejnym turniejem telewizyjnym będzie Grand Slam of Darts, który już w listopadzie.
Mistrzostwa Europy, 4. dzień, sesja finałowa
Półfinały:
Gian van Veen (93,76) 11:9
Michael van Gerwen (93,57)
Luke Humphries (99,34) 11:8 Danny Noppert (96,85)
Finał:
Gian van Veen (101) 11:10
Luke Humphries (95,24)








