Newsy
Na Słowacji bez Szagańskiego. Polak odpuszcza kwalifikacje do MŚ
Jak wynika z otrzymanych przez nas informacji, Radek Szagański nie weźmie udziału w kwalifikacjach do mistrzostw świata przeznaczonych dla graczy z Europy Wschodniej. Polak przyznał, że wystąpi jedynie w eliminacjach dla posiadaczy kart PDC.
Mimo że w teorii Radek Szagański ma przed sobą dwa turnieje kwalifikacyjne do nadchodzących mistrzostw świata, w praktyce jest pozbawiony jednej z szans. Wszystko ze względu na niefortunnie ułożony terminarz.
Kwalifikacje dla graczy z Europy Wschodniej – do udziału w których Polak jest uprawniony – zostaną rozegrane w niedzielę 24 listopada w słowackich Nowych Zamkach. Dzień później w angielskim Wigan odbędą się eliminacje dla posiadaczy kart PDC. Ponieważ oba miejsca dzieli niespełna dwa tysiące kilometrów, przemieszczenie się z jednej lokalizacji do drugiej byłoby nie tylko piekielnie trudne, ale też – być może – mijające się z celem, biorąc pod uwagę zmęczenie po podróży i wysoki poziom przeciwników z ProTouru.
Sytuacja sprowadza się zatem do dylematu, w których eliminacjach lepiej byłoby wziąć udział. Choć podczas eventu na Słowacji nasz reprezentant byłby faworytem, warto pamiętać, że miejsce w MŚ zgarnie tylko zwycięzca. Z drugiej strony – choć w Wigan zostaną przyznane trzy lub cztery miejsca (zależnie od wyniku finału młodzieżowych MŚ), trzeba będzie mierzyć się ze znacznie mocniejszymi przeciwnikami.
Oficjalna lista uczestników wschodnioeuropejskich eliminacji zostanie ogłoszona prawdopodobnie w czwartek, ale już teraz spytaliśmy samego zainteresowanego, jaką podjął decyzję.
– Plany na niedzielę i poniedziałek? Jeśli chodzi o kwalifikacje, wybieram się tylko do Wigan. Nawet nie sprawdzałem harmonogramu lotów. Jeśli nie jesteś wystarczająco dobry, by zakwalifikować się z turnieju dla posiadaczy kart, to nie masz czego szukać w Ally Pally. Nawet gdyby turnieje były odwrotnie – najpierw Wigan, potem Słowacja – to i tak bym tam nie pojechał – stwierdził Szagański.
W turnieju dla posiadaczy kart nie wystąpi żaden inny reprezentant Polski. Wśród potencjalnych faworytów zawodów na Słowacji mogą znaleźć się Sebastian Białecki, Krzysztof Kciuk, Tytus Kanik czy Mirosław Grudziecki. Miejsce w Alexandra Palace ma już Krzysztof Ratajski.