Obserwuj nas

Newsy

Asp odczarował Rocka, Littler znów poza zasięgiem. Minehead gotowe na półfinały

Podczas niedzielnej sesji popołudniowej wyłoniono półfinałową czwórkę Players Championship Finals 2025. Turniej rozstrzygnie się już wieczorem. W grze o kolejne trofeum pozostaje ciągle, bawiący się w najlepsze Luke Littler. Co ciekawe, dalej gra także Nathan Aspinall, który odniósł pierwsze w karierze zwycięstwo nad Joshem Rockiem na wielkiej scenie.

Nathan Aspinall, Players Championship Finals 2025
Nathan Aspinall po raz pierwszy ograł Josha Rocka (fot. Taylor Lanning / PDC)


Niedziela to ostatni dzień zmagań w ramach tegorocznego Players Championship Finals. Sesja popołudniowa stała pod znakiem ćwierćfinałów. Na start sesji wieczornej czterej wyłonieni półfinaliści stoczą bój o finał, który poprzedzony zostanie pojedynkiem Beau Greaves z Gianem van Veenem o tytuł młodzieżowego mistrza świata.


O krok od perfekcji

Luke Littler o półfinał grał z Chrisem Dobeyem. Pierwsza część spotkania była wręcz widowiskowa, obaj zawodnicy grali wówczas ze średnią 106+. Starszy z Anglików co prawda zgarnął piątą partię na 2:3, lecz ze sceny mógł schodzić jeszcze szczęśliwszy, bo był o krok od 9-dartera. Emocje jednak wzięły górę i lotkę na D18 spudłował… znacząco.


Po przerwie perfekcję chciał ustrzelił Littler, nie trafił jednak już siódmej lotki. Tego lega zgarnął jednak, zresztą tak, jak i kolejne. Po dziesięciu partiach prowadził już 7:3, umożliwił mu to rywal, który pudłował podwójne na masową skalę. Hollywood poprawił się pod tym względem po powrocie na scenę (5/16, 31,3%), lecz na pogoń za Littlerem było za późno mimo że zagrał ze średnią niemal równą 105. Mistrz świata domknął sprawę 121-punktowym checkoutem. Średnia… 107,88 i 9:1 w maksach.


Tym razem w miłej atmosferze

Wieczorem przeciwnikiem Littlera będzie Gerwyn Price, którzy mierzył się z Darylem Gurneyem. Mimo że ich spotkania bywały nieraz w przeszłości elektryzujące także z innych powodów niż sportowych, to tym razem obyło się bez incydentów. Od początku zadawało się, że Walijczyk jest o krok przed rywalem, sugerowały to lepsza punktacja czy większa liczba podejść do podwójnych.

Iceman oddał na moment prowadzenie w drugiej części meczu, lecz prędko je odzyskał. Kluczowe w jego grze były wysokie finisze. Największy z nich – 150 – jak się okazało nie był najważniejszy. W dwóch ostatnich partiach Price zszedł kolejno ze 108 oraz 117 punktów, zgarniając legi sprzed nosa Irlandczyka i tym samym awansując dalej. Walijczyk wskoczył na dziewiąta lokatę w rankingu “na żywo”.


Do czterech razy sztuka

Do popołudniowej sesji przystępowało dwóch Irlandczyków, do wieczornej natomiast nie przystąpi już ani jeden. Josh Rock przegrał bowiem z Nathanem Aspinallem. Co ciekawe, wcześniej spotykali się trzykrotnie na wielkiej scenie i zawsze zwycięski był Rocky. Teraz jednak fortuna sprzyjała Aspowi.

Dla Anglika był to też pierwszy w karierze ćwierćfinał PC Finals, ale jak się okazało… na tym nie poprzestanie. W tym spotkaniu wychodziło mu prawie wszystko. Aż czterokrotnie kończył lega zejściem z co najmniej 100 punktów (100, 104, 108 i 110). Mogło być tego jeszcze więcej, lecz kilka razy pudłował ostatnią lotkę. Rock jednak nie zamierzał stać i przyglądać się poczynaniom rywala i w końcu wziął się do roboty i sam także znalazł dwa checkouty 100+.

Na scenie mogło zrobić się jeszcze goręcej, bo Irlandczyk miał lotkę na decidera, jednak do szczęśliwego zamknięcia 128 zabrakło celnego rzutu w D10. Wrócić do tarczy nie pozwolił mu już Aspinall, który zagrał ze średnią 101,4 oraz 56-procentową skutecznością na zewnętrznym pierścieniu.


Półfinałowy skład uzupełnił Jermaine Wattimena, dla którego to także pierwszy raz, gdy tak daleko zaszedł w tej imprezie. W swoim ćwierćfinale mierzył się z Jamesem Wade’em. Anglik wygrał dwie pierwsze partie, ale na przerwę schodził już przegrywając. Dogonić Holendra mógł tuż przed końcem drugiej części, gdy otarł się o big fisha, z pudła skorzystał jednak rywal.

Koniec końców o te pudła właśnie się rozeszło, bo Wattimena był po prostu celniejszy, gdy przychodziło domykać legi. Osiągnął skuteczność na poziomie 62,5% (10/16), zas Anglik – 38,1% (8/21). Holender mecz zamknął w spektakularny sposób… schodząc ze 156 punktów.


Start sesji wieczornej zaplanowano na 20:00. Transmisja dostępna jest w PDC.tv. Aczkolwiek wszystkie mecze PC Finals oglądać można za pośrednictwem strony internetowej oraz aplikacji Superbet.


Players Championship Finals 2025, ćwierćfinały – wyniki

Gerwyn Price (97,3) 10:6 Daryl Gurney (92,07)

Luke Littler (107,88) 10:5 Chris Dobey (104,57)

Nathan Aspinall (101,4) 10:8 Josh Rock (95,45)

James Wade (97,37) 8:10 Jermaine Wattimena (100,3)

DRABINKA, KOMPLET WYNIKÓW

 

Pary półfinałowe

Gerwyn Price -:- Luke Littler

Nathan Aspinall -:- Jermaine Wattimena 

 

Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama