Newsy
Menzies liczy na więcej. “Chcę zrobić to, co Edhouse i De Decker”
Zwycięstwo Camerona Menziesa w turnieju PC29 było jego pierwszym tytułem protourowym. Szkot, który od kilku lat rywalizuje w PDC, w końcu doczekał się tego momentu. Sam zawodnik nie ukrywa, że obecnie gra najlepszego darta w swojej karierze i w niedalekiej przyszłości będzie dążył do wygrania większego turnieju.
Cameron Menzies w tegorocznym sezonie turniejów podłogowych dwukrotnie meldował się już w półfinale oraz wystąpił w jednym finale, który przegrał z Chrisem Dobeyem. Teraz, po niemal sześciu latach gry w PDC, Cammy zdobył swój pierwszy tytuł protourowy. Po zakończeniu zawodów nie ukrywał radości i wzruszenia, jakie towarzyszyły mu po pokonaniu ostatniego rywala. – Zdobyłem tytuł ProTour i nikt nigdy mi tego nie odbierze. Bardzo chciałem zdobyć ten tytuł. Jestem absolutnie podekscytowany. To znaczy dla mnie tak wiele.
Droga, jaką przeszedł w dotychczasowej karierze, aby posmakować zwycięstwa w turnieju, nie należała do najłatwiejszych. Szkot przyznał, że miał chwile, w których tracił nadzieję na triumf. – W pewnym momencie nigdy nie wierzyłem, że jestem wystarczająco dobry, by wygrać ProTour, ale teraz czuję, że gram najlepszego darta w swoim życiu. Gram tu przeciwko najlepszym zawodnikom na świecie i czuję, że kiedy jestem w formie, mogę się z nimi równać, a nigdy nie myślałem, że będę do tego zdolny – powiedział 35-latek.
W tym miesiącu turnieje telewizyjne przyniosły sporo niespodzianek. World Grand Prix nieoczekiwanie wygrał Mike De Decker, a w zeszły weekend swój pierwszy poważny tytuł zdobył Ritchie Edhouse. To właśnie oni stali się autorytetami dla Menziesa, który ma chrapkę na zdobycie telewizyjnego tytułu w niedalekiej przyszłości. – Mam nadzieję, że to będzie krok w kierunku wygrania dużego tytułu, tak jak ostatnio zrobili to De Decker i Edhouse – zakończył.