Newsy
World Matchplay: Wade ponownie zachwycił. Bunting przetrwał horror
Poznaliśmy czterech pierwszych ćwierćfinalistów World Matchplay 2025. Świetną formę potwierdził James Wade, a dreszczyk emocji zafundował kibicom Stephen Bunting. W Blackpool ponownie pokażą się publiczności Gian van Veen oraz Jonny Clayton.

Na papierze pierwszy wieczór ze spotkaniami drugiej rundy zwiastował bardzo wyrównane pojedynki. Rzeczywistość zweryfikowała jednak te przewidywania. Z wyjątkiem jednego, spotkania miały wyraźnego zwycięzcę.
Maszyna się nie zatrzymuje
Popisowy numer wieczoru należał do Jamesa Wade’a, który po raz kolejny okazał się przeszkodą nie do pokonania dla Wessela Nijmana. Anglik triumfował po raz czwarty na cztery bezpośrednie starcia. W Blackpool zdominował rywala świetną grą na dystansie (czwarty mecz z rzędu World Matchplay ze średnią powyżej 100 punktów), regularnością (tylko trzynaście podejść bez trafionej potrójnej wartości) i bardzo dobrą egzekucją w kluczowych momentach (64,7% skuteczności na podwójnych i trzy finisze ponad 100-punktowe). Tak dysponowanego Wade’a może obawiać się każdy gracz w Winter Gardens. The Machine po raz trzynasty zagra w najlepszej ósemce World Matchplay.
WADE WALLOPS NIJMAN!
— PDC Darts (@OfficialPDC) July 22, 2025
Another dominant display from James Wade, who averages over 102 to complete an 11-5 thumping of Wessel Nijman!
The 2007 champion is loving life in Blackpool this week!
📺 https://t.co/ZboV9dF4Ji#MatchplayDarts | R2 pic.twitter.com/T393XRO4LD
Mental Buntinga
Horror kibicom w Blackpool zafundowali Stephen Bunting oraz Gary Anderson. Pierwsze dziesięć legów upłynęło pod znakiem pudeł na podwójnych. Tę wojnę nerwów ciut lepiej wytrzymał Latający Szkot obejmując prowadzenie 6:4. Po drugiej przerwie Bunting włączył wyższy bieg. Doprowadził do remisu, później wyszedł na prowadzenie i prawie otarł się o perfekcję, pudłując podwójną dwunastkę przy próbie na dziewiątą lotkę. Anglik rzucał na zwycięstwo przy 10:8, ale Anderson zdołał przełamać, a potem doprowadzić do gry na przewagi. Więcej zimnej krwi zachował The Bullet. Wykorzystał pomyłki rywala na podwójnych i checkoutem ze 112 punktów zapewnił sobie drugi w karierze ćwierćfinał WM. Co ciekawe, przełamał passę czterech porażek ze Szkotem i pokonał go po raz pierwszy w ich czteromeczowej historii pojedynków na World Matchplay.
BUNTING HAS DONE IT!
— PDC Darts (@OfficialPDC) July 22, 2025
Stephen Bunting takes out 112 for the match!
The Bullet comes through an epic tie-break with Gary Anderson!
📺 https://t.co/ZboV9dF4Ji#MatchplayDarts | R2 pic.twitter.com/ka7dtRv3C6
Młodość w natarciu
Problemów z awansem do ćwierćfinału nie miał Gian Van Veen w starciu z Dannym Noppertem. Po początkowej niepewności, z biegiem meczu GVV prezentował się lepiej i z większym rozmachem. Finisze powyżej 100-punktowe (150, 120) i mniejsza liczba pomyłek na dystansie – to był przepis na prowadzenie 7:3. Chwilę potem dorzucił siedem perfekcyjnych lotek, powiększając przewagę. Noppert odpowiedział wprawdzie przełamaniem za sprawą checkoutu ze 112 punktów, ale ani przez moment przewaga młodzieżowego mistrza świata nie podlegała dyskusji. Sprawę awansu rozstrzygnął w szesnastym legu. 11:5 i po raz drugi w sezonie zameldował się w najlepszej ósemce w telewizyjnym majorze.
Metodyczny Clayton
Na ostatni bilet do ćwierćfinału załapał się Jonny Clayton. Choć w pojedynku z Mikiem de Deckerem zaprezentował się gorzej niż w starciu pierwszej rundy, regularne wygrywanie własnych legów i przebłyski kunsztu w partiach rozpoczynanych przez rywala wystarczyły do odniesienia przekonującego zwycięstwa. Belg walczył, mając w pamięci ostatnie spotkanie z European Touru w Leverkusen, które Clayton wygrał 6:0. Próbował, dorzucał wysokie kolejki, zaliczył dwa finisze powyżej 100 punktów, ale umiejętność rzucania tego, co akurat w danym momencie jest niezbędne, była tego wieczoru przy Walijczyku. The Ferret po raz drugi w karierze zagra na tym etapie zmagań w Blackpool.
Rozegrane mecze wyłoniły dwie pierwsze pary ćwierćfinałowe. Wade zmierzy się z van Veenem a Bunting z Claytonem. W środę, 23 lipca czeka nas dokończenie drugiej rundy World Matchplay. W akcji zobaczymy m.in. Luke’a Littlera, Michaela van Gervena oraz Gerwyna Price’a.
World Matchplay 2025, 2. runda:
Gian van Veen (94,94) 11:5
(16) Danny Noppert (94,59)
Wessel Nijman (94,78) 5:11
(9) James Wade (102,53)
(4) Stephen Bunting (92,71) 12:10
(13) Gary Anderson (91,70)
(5) Jonny Clayton (93,41) 11:8
Mike de Decker (92,62)
