Obserwuj nas

Newsy

Wade po zwycięstwie nad Humphriesem: Luke nie był sobą

Drugi dzień fazy grupowej Grand Slam of Darts przyniósł sporą niespodziankę w postaci pożegnania się z turniejem przez Luke’a Humphriesa. Szanse Anglika na awans do kolejnej fazy legły w gruzach po porażce z Jamesem Wade’em. 41-latek, po zwycięstwie nad mistrzem świata, podkreślił, że sprzyjało mu szczęście, jednocześnie zauważając, że Humphries nie był sobą przy tarczy.

Luke Humphries (L) i James Wade (fot. PDC)

Luke Humphries rozpoczął tegoroczną edycję Grand Slam of Darts jako obrońca tytułu. Forma Cool Hand Luke’a była bardzo wysoka, a jego dalsze panowanie w GSoD wydawało się całkiem realnym scenariuszem. Niewielu zakładało, że przygoda 29-latka zakończy się już na fazie grupowej, jednak taki obrót spraw nastąpił po zaledwie dwóch dniach zmagań. Humphries pierwszy mecz rozegrał przeciwko Rowby’emu-Johnowi Rodriguezowi. Austriak nie pojawiał się w tym roku zbyt często w turniejach telewizyjnych, ale udało mu się sprawić sensację i pokonać mistrza świata. Wykorzystał słabszą dyspozycję rywala na podwójnych i wygrał 5:3. W drugim meczu Humphries również nie zdołał pokonać Jamesa Wade’a. Obaj nie prezentowali wybitnego poziomu, ale to The Machine wyszedł ze starcia zwycięsko.

“Większość frustracji kieruję na… Mansella”

Po spotkaniu 41-latek nie krył, że dopisało mu sporo szczęścia. Skrytykował również Wayne’a Mardle’a, który stwierdził, że zwycięstwo Wade’a nie miało żadnego związku z jego umiejętnościami. – Miałem dużo szczęścia. Ale nie zgadzam się z Wayne’em Mardle’em. Podobno to wszystko było tylko kwestią szczęścia i nie miało nic wspólnego z umiejętnościami. Tak więc cieszę się, że ja i Luke stoczyliśmy bitwę, ale co było, to było i idziemy dalej.

Następnie Anglik nawiązał do meczu z Mansellem, który przegrał 3:5. Według Jamesa tym razem zamiast szczęścia towarzyszył mu pech, co mogło przesądzić o wyniku całego pojedynku. – Miałem pecha w meczu z Mickeyem Mansellem i wierzę, że byłem prawdopodobnie lepszym graczem. Nadal mam szczęście, że jestem w grze. Myślę, że większość mojej frustracji kieruje się na Mickey’ego Mansella, a nie na siebie. Chodzi o jego powolne podejście do tarczy i wolne powroty. Myślałem, że uporaliśmy się z tym w latach 90. i na początku 2000 roku – stwierdził Wade.

The Machine ma nadzieję, że porażka Humphriesa była spowodowana problemami, z którymi musiał się zmierzyć przy tarczy, przez co nie mógł zaprezentować swojej najlepszej wersji. – Fakty dotyczące Luke’a są takie, że jest najlepszym graczem na świecie. Wierzę, że ma jakieś osobiste sprawy, które wpływają na jego grę, bo po prostu nie jest sobą. Wydaje się, że to nie był ten Luke – zakończył doświadczony darter.

ZOBACZ TEŻ
Superbet Poland Darts Masters 2025: znamy ceny biletów na turniej w Gliwicach!
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama