Newsy
Dobry start Ramana i jeden fatalny mecz. Ruszyły mistrzostwa świata w Lakeside
W piątkowy wieczór wystartowała kolejna edycja mistrzostw świata federacji WDF. Najlepszą grą popisali się dwaj reprezentanci Belgii – Brian Raman oraz Francois Schweyen. Na przeciwległym biegunie znaleźli się Scott Walters i Craig Brown, których pojedynek stał na zaskakująco niskim poziomie…
To trzecia w historii edycja mistrzostw świata WDF. Impreza stanowi bezpośrednią kontynuację czempionatu nieistniejącej już organizacji BDO, której mistrzostwa odbywały się w latach 1978-2020. Pierwszego dnia odbyły się cztery spotkania pierwszej rundy turnieju mężczyzn, w którym bierze udział 48 zawodników.
Wieczór rozpoczął się od być może jednego z najciekawszych starć tych mistrzostw. Brian Raman – były numer jeden rankingu światowego WDF – pokonał reprezentanta Holandii Corne Groenevelda, który w ostatnich miesiącach stał się jedną z najjaśniejszych postaci w federacji. Belg wprawdzie przegrał pierwszego seta, ale w drugim najpierw przetrwał lotkę meczową, by po chwili doprowadzić do wyrównania. Obaj gracze nieźle spisywali się na punktacji, choć tylko do czasu – trzeci set to już wyraźne zwycięstwo Ramana, który niewątpliwie znajdzie się w szerokim gronie kandydatów do tytułu.
Choć pierwszy mecz był przyjemny do oglądania, w drugim średnie spadły o… 20 oczek. Scott Walters wygrał spotkanie, o którym prawdopodobnie chciałby już zapomnieć. Mimo wyniku 67,70 zdołał pokonać Craiga Browna 2:0. Nowozelandczyk także nie przekroczył 70-punktowej średniej, co oznacza, że najsłabsze spotkanie męskiego turnieju prawdopodobnie mamy już za sobą.
Jako trzeci do drugiej rundy awansował Francois Schweyen – trzykrotny uczestnik European Touru. Choć w starciu z Michaelem Cassarem był wyraźnym faworytem, na początku rywal zawiesił poprzeczkę wysoko, wygrywając dwa pierwsze legi. To był jednak koniec dobrych wiadomości dla Australijczyka – Belg wrzucił wyższy bieg i zgarnął sześć partii z rzędu, kończąc z wynikiem 2:0 i ponad 87-punktową średnią.
Wieczór został zwieńczony pojedynkiem, który na papierze także zapowiadał się ciekawie. Jeden z najlepszych graczy touru CDC – Jacob Taylor – mierzył się z byłym posiadaczem karty PDC i dawnym zwycięzcą Polish Open – Carlem Wilkinsonem. Tym razem jednak żaden z graczy nie wykorzystał pełni własnego potencjału. Do drugiej rundy awansował Wilkinson, wygrywając 2:0, ledwo przekraczając 80 punktów pod względem średniej.
W sobotniej sesji udział weźmie m. in. Matthew Edgar. Do gry wejdą także panie.
Mistrzostwa świata WDF – 1. runda (piątek)
Turniej mężczyzn
Brian Raman (87,30) 2:1 Corne Groeneveld (87,79)
Scott Walters (67,70) 2:0 Craig Brown (69,88)
Francois Schweyen (87,56) 2:0 Michael Cassar (82,77)
Carl Wilkinson (80,02) 2:0 Jacob Taylor (81,26)
Izabela Dyderska
30 listopada, 2024 o 18:48
Czy jest gdzieś informacja, kto z kim, i kiedy gra?
Tomek Przyborowski
30 listopada, 2024 o 20:48
Pod tym linkiem: Mistrzostwa świata WDF 2024 – wyniki, transmisja, kto zagra?