Obserwuj nas

Newsy

Cross, Rock i Dirk za burtą Hungarian Darts Trophy! Ciężka przeprawa Białeckiego

Za nami pierwsza część sobotniej porcji darta na Węgrzech. Niespodzianek w drugiej rundzie European Touru nie zabrakło. Można nawet stwierdzić, że jak na osiem pojedynków było ich sporo. Z turniejem pożegnali się rozstawieni: Dirk van Duijvenbode, Rob Cross, Ryan Searle i Josh Rock. Nieudane popołudnie miał również jedyny polski reprezentant – Sebastian Białecki.

//źródło: skysports.com

Popołudnie rozpoczęło się od jedynego starcia z udziałem Polaka. Sebastian Białecki niestety delikatnie obniżył swoją grę względem piątku i był w stanie ugrać z solidnym Martinem Schindlerem tylko jednego lega. Trzeba jednak napomnieć, że Niemiec zaprezentował się fenomenalnie, notując najwyższą średnią w ciągu całej sesji. “Bolt” musiałby wspiąć się na wyżyny swoich umiejętności, aby poważnie zagrozić dzisiejszemu Schindlerowi.

Po dreszczowcu i deciderze Danny Noppert zameldował się w kolejnej rundzie ET. Holender przyzwyczaił nas już do “wymęczonych” zwycięstw i tym razem było podobnie. Pochwalić trzeba jednak postawę Szwedzkiego debiutanta. Ostlund ma za sobą naprawdę udany weekend i z pewnością ujrzymy go ponownie w niedługiej przyszłości.

Rowby-John Rodriguez niespodziewanie pokonał pierwszego z rozstawionych zawodników. Pomimo podobnego poziomu oraz wzlotów i upadków obu Panów, to Austriak okazał się mocniejszy mentalnie w kluczowych momentach i wyszedł zwycięsko.

Mike de Decker zaskakująco zdominował numer dwa północnoirlandzkiego darta. Rock nie miał nic do powiedzenia w starciu z Belgiem. De Decker wykorzystywał każdą nadarzającą się okazję oraz potrafił zabrać sprzed nosa lega finiszem powyżej stupunktowym.

Poniżej oczekiwań zaprezentował się także były mistrz świata – Rob Cross. Anglik uległ 3-6 dobrze dysponowanemu Luke’owi Woodhouse’owi. Woody tym samym zbliżył się do kwalifikacji na Grand Slam, lecz także musi liczyć na potknięcie Giana van Veena.

Sporą niespodzianką był też triumf Scotta Williamsa nad Dirkiem van Duijvenbode. Dwaj, ogromnie charyzmatyczni Panowie dali nam świetny popis darta. Anglik rozpoczynając od stanu 3-0 dowiózł zwycięstwo, pomimo świetnej punktacji Dirka. Williams wygrał swoją wybitną grą na podwójnych, którą jak sam przyznał w wywiadzie, ostatnio solidnie trenował.

Zakończyła się też piękna przygoda przedstawiciela gospodarzy. Nandonowi Majorowi niestety nie udało się ugrać nawet pojedynczego lega w potyczce z Damonem Hetą. Australijczyk zaprezentował naprawdę dobry poziom i miejmy nadzieję, że podtrzyma go w dalszych fazach turnieju.

Popołudnie zwieńczyło starcie dwóch Anglików. Spotkanie rozpoczęło się na średnich, które przypominały bardziej mecz PDC Devolopment Tour. Z czasem jednak Panowie rozkręcili swoją dyspozycję, a ostatecznie to Joe Cullen wyszedł zwycięsko z pojedynku z Jamesem Wade’em.


Hungarian Darts Trophy 2023 – wyniki 2. rundy (sesja popołudniowa):

🇩🇪 Martin Schindler (100,17) 6:1 🇵🇱 Sebastian Białecki (83,00)

🇳🇱 Danny Noppert (97,63) 6:5 🇸🇪 Anton Ostlund (86,57)

🇦🇹 Rowby-John Rodriguez (91,11) 6:4 🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿 Ryan Searle (94,14)

🍀 Josh Rock (90,85) 1:6 🇧🇪 Mike de Decker (94,73)

🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿 Rob Cross (89,64) 3:6 🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿 Luke Woodhouse (97,52)

🇳🇱 Dirk van Duijvenbode (96,74) 3:6 🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿 Scott Williams (92,12)

🇭🇺 Nándon Major (80,40) 0:6 🇦🇺 Damon Heta (96,97)

🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿 James Wade (88,96) 4:6 🏴󠁧󠁢󠁥󠁮󠁧󠁿 Joe Cullen (87,49)

ZOBACZ TEŻ
"Osiem lat zawieszenia? Przesada!". Wade staje w obronie Bennetta
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama