Newsy
Humphries: Premier League? Zasłużyłem, ale nie sądzę, bym miał już pewne miejsce
Luke Humphries był gościem programu “Love the Darts”, prowadzonego przez Emmę Paton, Michaela Bridge’a i Marka Webstera. Głównym tematem rozmowy było zwycięstwo w 28-latka w World Grand Prix oraz kwestie z tym związane.
W finale ostatniego World Grand Prix Cool Hand pokonał Gerwyna Price’a 5:2, zgarniając pierwszy w karierze wielki tytuł telewizyjny.
Mimo sukcesu, Humphries przyznał, że nie miał zbyt wiele czasu na celebrowanie zwycięstwa. – W poniedziałek mój syn miał [pierwsze] urodziny – to był specjalny moment dla całej naszej rodziny. W związku z tym celebracja nie trwała zbyt długo, ale samo wygranie tytułu jest już dla mnie wystarczające – stwierdził, przyznając również, że po triumfie dostał mnóstwo wiadomości i gratulacji. – Nie mogłem przejrzeć wszystkich, były ich tysiące. Do tego doszła wzmożona aktywność medialna, więc ostatnie dni były naprawdę czasochłonne – dodał.
Anglik przyznał, że po zwycięstwie poczuł ulgę, dokonując wreszcie tego, czego od niego oczekiwano. – Już kilkukrotnie byłem dość blisko wygrania turnieju telewizyjnego. Teraz, gdy wreszcie to osiągnąłem, mogę już patrzeć tylko do przodu – w końcu mam już pierwszy triumf na koncie. Moja celebracja po zwycięstwie była więc w dużej mierze związana z ulgą, że wreszcie tego dokonałem – przyznał.
28-latek zaznaczył, że przez cały turniej nie grał optymalnie, ale najlepsze zostawił na spotkanie finałowe. – Wiedziałem, że mam jeszcze pole do poprawy. Przed finałem mówiłem paru osobom, że wreszcie się przekonamy, z czego zrobiony jest Luke Humphries. Byłem przekonany, że mogę wygrać, jeśli zagram na swoim poziomie. Jak się okazało, dokładnie tego potrzebowałem, bo Gerwyn zagrał znakomity mecz – wskazał, przyznając, że był w stanie zachować zimną krew po pierwszym secie. – Wiedziałem, że nie mogę zacząć panikować. Koniec końców to tylko jeden set. Po drugiej partii wszystko zaczęło się układać – powiedział.
Humphries dodał również, że sam Price jest niewłaściwie traktowany przez kibiców. – Gezzy przyznał, że ciężko mu się grało przeciwko publiczności. On zresztą musi się z tym mierzyć cały czas, a nie sądzę, by na to zasługiwał. Gerwyn jest wielką częścią tego sportu i jednym z tych, którzy mają pozytywny wpływ na rozwój darta. Myślę, że w kluczowych momentach publiczność czasami negatywnie oddziałuje na jego grę – uważa.
Anglik odpowiedział także na pytanie, czy jest przekonany, że po triumfie w Grand Prix ma już zagwarantowany udział w Premier League. – Niekoniecznie. Nie można zacząć zbyt wcześnie myśleć o Premier League – w zeszłym roku myślałem, że dostanę zaproszenie, a jednak stało się inaczej. Jeśli będę w TOP 4, to zapewne dostanę miejsce, ale nie mam pewności, że skończę sezon w czołowej czwórce. Przez ostatnie 18 miesięcy byłem jednym z najlepszych graczy na świecie – sądzę, że zasłużyłem na tę szansę – argumentował.
'I deserve Premier League opportunity' 💭@lukeh180 says winning the World Grand Prix does not guarantee him a spot in the 2024 Premier League line-up but do you think 'Cool Hand Luke' has earned the chance? 🤔#LoveTheDarts
— Sky Sports Darts (@SkySportsDarts) October 11, 2023