Obserwuj nas

Newsy

Wright niewzruszony porażką w Glasgow. “Premier League? Na pewno skończę w TOP4”

Trzecia edycja tegorocznej Premier League rozgrywana w Glasgow wcale nie skończyła się dobrze dla reprezentanta gospodarzy, Petera Wrighta. Mimo to Snakebite w wywiadzie dla Online Darts zapowiedział, że… rozgrywki tego cyklu z pewnością zakończy w czołowej czwórce kwalifikującej się do play-offów. W drodze do tego mają pomóc – choć dzisiaj pozwoliły mu zagrać tylko jedno spotkanie – niedawno zakupione, nowe lotki.

Źródło: Online Darts

Trzecia odsłona darterskich zmagań wspaniałej ósemki zeszłego sezonu miała miejsce w Glasgow, czyli na terytorium Snakebite’a. Do tego wszystkiego doszła, co okazało się już podczas spotkania z Michaelem van Gerwenem, wcale nie mistrzowska dyspozycja Holendra. Mimo to skończyło się wynikiem 2:6 dla MvG. Naturalnie padło więc pytanie – czy to nie był dla Wrighta jeden z najbardziej frustrujących meczów w ostatnim czasie? – Fakt, wydawało się, że Michael nie dotarł jeszcze na to spotkanie, ale nie potrafiłem w żaden sposób go za to „ukarać”. (…) Może to przez zbyt duży szacunek, który mam do Michaela? – dywagował Wright, żeby nagle zmienić temat i… pochwalić publiczność – W każdym razie jednak: publika była wspaniała, pełne trybuny, naprawdę to doceniam i mam nadzieję, że podobała im się reszta wieczoru przy darcie.

Po udanym początku tygodnia w Players Championship fani Petera Wrighta mogli patrzeć na kolejny wieczór z Premier League z nadzieją na przełamanie złej passy – stąd też powróciło pytanie o frustrację. Frustrację ze względu na to, że jeszcze parę dni temu wydawało się, że stary Peter Wright powraca, a występ w Premier League pozostawił zgoła inne wrażenie. – To nie tak, że na ProTourze to był już „stary Peter” – zaznaczył Snakebite Po prostu dobre podwójne często wyciągały mnie z gorszych sytuacji. Tutaj te podwójne raczej zawodziły, ale ogólnie ProTour i gra w Premier League to dwie różne sprawy. Tam nie ma publiczności, tu jest pełna hala, teraz grałem przed swoją publicznością. To dokłada presji, to nie pomaga. Mówiąc szczerze, wychodząc na scenę czułem się znakomicie, treningi i rozgrzewka szły dobrze, ale coś nie wyszło. Myślę, że to kwestia kilku tygodni i treningi oraz całe starania zaczną oddawać. Na pewno skończę Premier League w TOP 4 – zapewnił Wright.

W oczy rzuciły się również nowe lotki Snakebite’a. – Pierwszy raz grałem tym kompletem lotek. Na ostatnim ProTourze miałem inne, ale na dzisiaj wybrałem te, bo świetnie mi się nimi trenowało. Potrzebuję je jeszcze „ograć”, ale niedługo mamy Leicester (rozgrywki Players Championship 3 i 4, 19-20.02 – przyp. red.), więc po prostu patrzę w przyszłość.

Wspomniane zostały słowa Petera Wrighta, który jakiś czas temu stwierdził, że będzie w tym roku w stanie zdobyć wiele tytułów. Nawiązywał wtedy też do poprzedniego sezonu, kiedy pomimo słabej formy udało mu się zwyciężyć turniej z cyklu European Touru, ale przede wszystkim zdobyć tytuł mistrza Europy. Czy takie wspomnienia dają Wrightowi dodatkową pewność siebie? – Oczywiście że tak; w zeszłym sezonie grałem naprawdę marnie, ale udało mi się kilka razy zebrać w sobie i odnieść te zwycięstwa. W tym roku mam nadzieję, że moja forma będzie bardziej stabilna, na wysokim poziomie.

Jako ostatnie padło pytanie o to, czy Snakebite planuje wprowadzić jeszcze jakieś innowacje, spróbować czegoś nowego, żeby wrócić na dobre tory. – Nie, nie. Teraz będę próbował poczuć lepiej te lotki. Wydawało mi się, że teraz to była najlepsza okazja, żeby je wypróbować. Mogłem co prawda wziąć te, z którymi doszedłem do półfinału Players Championship, ale kiedy poczułem ten komplet w rękach, pomyślałem sobie: „wow…”. No, ale to już pewnie słyszeliście ode mnie niejednokrotnie – zakończył rozmowę Peter Wright.

To, czy Snakebite faktycznie zdecyduje się na dalsze ogrywanie lotek, które swój debiut zaliczyły w czwartkowy wieczór na Premier League w Glasgow okaże się już w najbliższy poniedziałek i wtorek, 19 oraz 20 lutego, podczas rozgrywek Players Championship 3 oraz 4. Transmisje z tych zmagań będzie można śledzić na żywo w pdc.tv lub za pośrednictwem platformy DartConnect.

ZOBACZ TEŻ
"Czułem, że to nadchodzi". Nijman po pierwszym seniorskim triumfie w PDC
Skomentuj

Leave a Reply

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Maksymalny rozmiar przesyłanego pliku: 2 GB. Możesz przesłać: zdjęcie, audio, video, dokument, etc. Linki do YouTube, Facebooka, Twittera i innych serwisów wstawione w tekście komentarza zostaną automatycznie osadzone. Drop files here

Sponsor główny

Sklepy partnerskie

Zostań Patronem

Reklama